19/08/2008 18:56:13
Jak donosi dziennik Polska, w samej tylko Warszawie przed organizacją Euro 2012 zabraknie przynajmniej 40 tys. budowlańców. Pojawiły się nawet pomysły, żeby fachowców ściągnąć z Chin. Do 2012 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej ma opracować m.in. nowe programy nauczania dla szkół zawodowych, które będą musiały kształcić przez trzy lata. Ma to uratować polską gospodarkę.
Od 1990 r. liczba szkół zawodowych z 3 tys. skurczyła się o połowę. W dodatku naukę w zawodówkach wybierają najsłabsi uczniowie, bez zainteresowań i pomysłu na siebie. Teraz do szkół kończących się maturą idzie w Polsce prawie 80 proc. każdego rocznika, w krajach Unii Europejskiej - najwyżej 60 proc., bo reszta wybiera szkoły zawodowe. Pierwszy i jak dotąd jedyny polski raport o uczniach szkół zawodowych (badania przeprowadziła rok temu Centralna Komisja Egzaminacyjna) pokazał, że na egzaminie gimnazjalnym zdobyli zwykle mniej niż 10 pkt na 50 możliwych. Nie radzą sobie ani z czytaniem, ani z pisaniem, ani z samodzielnym rozumowaniem.
Aż 28 proc. z nich wybrało zawodówkę, bo tam najłatwiej się dostać. Ponad 26 proc. - bo szkoła była blisko domu. Co piąty chciał szybko znaleźć pracę. Ponad 35 proc. nie ma nawet pojęcia, czy w wybranym zawodzie mają szansę na pracę i jaki jest poziom bezrobocia. A 17 proc. i tak zaraz po szkole zamierza wyjechać z kraju. Nie najlepiej jest też z kadrą ucząca zawodu. Większość nauczycieli ma ponad 55 lat i tylko myśli o emeryturze. Aż 327 nauczycieli zawodu ma ponad 70 lat!
Aneta Zadroga
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...