Wiadomości

Tu i Teraz

17/08/2008 14:07:35

Kolejne ofiary nożowników

W sobotę na ulicach Londynu i Manchesteru brutalnie zamordowano dwóch kolejnych nastolatków - donosi Daily Mail

16-letni Conor Black zginął od ciosu nożem w plecy o 2 nad ranem, tuż przed domem, w którym trwała impreza. 17-letni Nick Doyle za śmierć swojego przyjaciela obwinia opieszałość służb ratunkowych. Pogotowie przybyło na miejsce zdarzenia dopiero po 15 minutach od wezwania. Kobieta, która zadzwoniła po karetkę usłyszała od dyspozytorki, że "z uwagi na wcześniejsze fałszywe zgłoszenia od rozbawionych imprezowiczów, wezwanie nie jest przyjmowane, jeśli w tle słychać głosy więcej niż pięciu osób".

Jak powiedział Shaun Donnellan z manchesterskiej policji, przestępstwa z nożem w ręku z udziałem dzieci są w tym regionie rzadkością. W Londynie natomiast 17-letni Nilanthan Moorty został 18 nastoletnią ofiarą nożowników i 23 nastolatkiem zamordowanym w tym roku w stolicy Wielkiej Brytanii. Chłopak zginął podczas bójki dwóch rywalizujących gangów w Croydon (południowy Londyn), z których jednego był członkiem.

Aneta Zadroga

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

55 komentarzy

19 sierpień '08

Kane napisał:

Kiedys bylem swiadkiem takiego zdarzenia, jak odwiedzalem znajomych w Londynie. Nagle tumult za oknem, okrzyki - wygladamy, a tam z 10-12 wyrostkow z palkami i nozami naparza lezacego pod domem obok. Pol minuty, podjechaly trzy samochody i z piskiem opon odjechali. Nawet podalismy rejestracje jednego policji, choc ja nie wiem czy oni takich chetnie scigaja... bo jak nie wiadomo ktory gdzie uderzyl to nic nie mozna zrobic. A ofiara - z mordy zakapior tak jak i oprawcy - wygladala po prostu potwornie, chyba nigdy tego nie zapomne. Nie bede mieszkac w Londynie, na pewno nie w takich miejscach, o nie... a wychowywac tam dzieci to wogole sobie nie wyobrazam.

profil | IP logowane