Szarlatani, spiskowcy, karierowicze, egoiści, obłudnicy i lokaje. Mocne słowa, wiem. Ale nie za mocne. Nic nie jest wieczne oprócz zmiany ? przekonywał Heraklit. Problem w tym, że politycy rządzącej koalicji zmieniają świat z lepszego na gorszy. A przy tym tak, by nie ograniczyć sobie tantiem. Cztery lata po akcesie do Unii Polska przypomina rozdętą, mydlaną bańkę. Galopują ceny energii elektrycznej oraz gazu. Raptownie zwyżkuje inflacja, a państwo w jego obowiązkach wobec najsłabszych obywateli zastępują "Caritas" i Fundacja "Pajacyk". Rodacy setkami tysięcy opuszczają więc swój kraj, szukając szans na przyzwoitą egzystencję na obczyźnie. Można odnieść wrażenie, że między Bałtykiem a Tatrami tylko łajdacy i przestępcy mogą swobodnie delektować się owocami swych występków. "Synowie" kolaborantów
Przepraszam bardzo, a czego można spodziewać się w kraju, który, co prawda, zrodził największy ruch antykomunistyczny w dziejach, ale który sam do dziś nie rozliczył się z komunizmem? Który nie tylko nie ukarał komunistów, lecz status oprawców pozwolił im zamienić na prawa właścicieli olbrzymiej części narodowego majątku? W którym ideę dekomunizacji wręcz ośmieszono, lustrację zaś doprowadzono na skraj absurdu, pozwalając, by sądy uwiarygodniały gry operacyjne byłych funkcjonariuszy SB, ufając ich zeznaniom? Gdzie znakomicie wiedzie się tajnym współpracownikom peerelowskiego aparatu represji? Gdzie Sąd Najwyższy uznaje, że agent nie jest agentem, ponieważ nikomu nie zaszkodził, Trybunał Konstytucyjny zaś orzeka o zgodności z Konstytucją tego i owego, nie Konstytucją się kierując, lecz wiatrem historii? Zaczynam od pytań, lecz od czego mam zacząć, gdy tylko te najbardziej zasadne pytania tak bardzo przytłaczają, gdy jest ich tak wiele?
Choćby takie: skąd wzięły się "elity" dzisiejszej Rzeczypospolitej? Kto i w jaki sposób kształtował kręgosłup moralny Aleksandra Kwaśniewskiego? Lecha Wałęsy? Kto wychował Bronisława Geremka? Adama Michnika? Bronisława Komorowskiego? Donalda Tuska? I jakie znaczenie miało to dla ich późniejszych życiowych wyborów? A jakie znaczenie ma dla wyborów dzisiejszych? Kim byli i czym była ideologia kształtująca oblicze "autorytetów" dla tamtych ludzi, ich następców i osób przez media tak zwanego głównego nurtu obecnie namaszczanych na autorytety? Kto odpowiada za kolaborację ze zbrodniczym systemem? Kim są i jakie funkcje pełnią aktualnie mentalni spadkobiercy kolaborantów? Jakie konsekwencje ? polityczne, gospodarcze i społeczne ? płyną z faktu, że lustrację czy dekomunizację przeprowadzoną w Niemczech, krajach Europy Wschodniej oraz postsowieckich krajach nadbałtyckich uznano za zasadną, lecz w Polsce w dalszym ciągu synonimuje się ją z odwetem, zemstą, moralnym złem? Czy dla poczucia moralności współczesnego Polaka nie ma znaczenia okoliczność, że establishment nie ponosi odpowiedzialności ? nawet w wymiarze politycznym ? za czyny, jakich dopuszcza się, będąc u władzy? Że toleruje kariery wrogów niepodległej Polski? Że ich nie rozlicza? Jakie państwo, taka sprawiedliwość
W Austrii toczy się obecnie śledztwo w sprawie 85-letniej Ernie Wallisch, strażniczki w niemieckich obozach koncentracyjnych Ravensbrück i Majdanek w latach 1942-1944. Efraim Zuroff, dyrektor Centrum Szymona Wiesenthala w Jerozolimie, w związku z tym postępowaniem powiedział, że proces Wallisch byłby zrobieniem tego, co właściwe, by naprawić historyczną niesprawiedliwość. Zaznaczył też, że należy dołożyć wszelkich starań, by Erna Wallisch nie umknęła sprawiedliwości: Z jakiegokolwiek powodu, czy to zdrowia, czy wieku.