Nie mówić „gruby” i „otyły”

Według danych resortu zdrowia 23 procent brytyjskich dzieci w wieku czterech – pięciu lat ma obecnie nadwagę. W przedziale wiekowym 10 – 11 lat odsetek otyłych wzrasta do ponad 31 procent. Szkoły w Wielkiej Brytanii mają obowiązek ważyć uczniów w momencie rozpoczęcia i zakończenia nauki. Jeżeli ich waga przekracza normy ustalone przez resort zdrowia, rodzice otrzymują pismo ostrzegawcze. Teraz władze szkół będą musiały uważać na słownictwo. Will Cavendish, dyrektor Departamentu Zdrowia Ministerstwa Oświaty twierdzi, że słowo „otył” źle się kojarzy i nie powinno się go w takich powiadomieniach stosować.

Cavendish powołuje się na badania prof. Jane Wardle na temat psychiki ludzi otyłych. Wynika z nich, że dziecko, któremu mówi się: „jesteś gruby/gruba”, traktuje to jako zniewagę i z reguły zamyka się na wszelkie argumenty o konieczności stosowania diety i uprawiania sportu. Ten pomysł nie wszystkim się podoba. - Amerykanie też wycofali się z używania tych słów, ale powrócili do nich, bo są skuteczne. Dla rodziców to szok, gdy dostają ze szkoły pismo i czytają w nim „gruby” – powiedział gazecie „The Guardian” Tam Fry, jeden z szefów Krajowego Forum Otyłości - Dzięki temu słowu w głowach rodziców odzywają się dzwonki alarmowe – dodał.

Aneta Zadroga

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: