05/08/2008 21:52:01
Głównymi przyczynami kryzysu całej branży są oczywiście szalejące ceny paliw i coraz mniejszy wzrost liczby pasażerów. Jak przyznaje prezes LOT-u Dariusz Nowak, fatalna sytuacja jego firmy wynika nie tylko z drogiego paliwa, ale też m.in. z nieudanej próby stworzenia w Warszawie centrum przesiadkowego, niskiej efektywności i przerostu zatrudnienia.
Sytuacji przewoźnika nie poprawiły opóźnienia w dostawach nowych samolotów długodystansowych (boeingów 787 Dreamliner) ani ciągłe zmiany na stanowisku prezesa firmy. By ratować się przed bankructwem, jeszcze w sierpniu LOT skoryguje siatkę połączeń (znikną np. trasy Wrocław - Bruksela, Warszawa - Kaliningrad i Warszawa - Hanower). Przewoźnik zamierza ciąć też inne koszty m.in. poprzez redukcję zatrudnienia (głównie w administracji), lepiej dostosowywać wielkość samolotu do popularności danej trasy. Dodatkowo przewoźnik chce znacznie zwiększyć sprzedaż biletów przez internet (co obniża koszty).
LOT nie jest jedynym przewoźnikiem lotniczym, który wpadł w tarapaty. Według IATA (Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego) tegoroczne straty linii lotniczych na całym świecie mogą sięgnąć 6,1 mld dol. Plany ratunkowe wdrażają inni przewoźnicy, na całym świecie. Najbardziej dotknięte przez kryzys są linie z USA, które od kilku miesięcy zwalniają pracowników i tną koszty. Kilku amerykańskich przewoźników już zbankrutowało. Wśród zagrożonych linii są m.in. skandynawskie SAS, włoska Alitalia, greckie linie Olympic, węgierskie Malev. Z kolei irlandzki Ryanair, lider niskich kosztów, ogłosił zawieszenie na półtora miesiąca lotów na kilka europejskich lotnisk (w tym Krakowa i Rzeszowa). Tłumaczył, że są one za drogie.
Aneta Zadroga
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...