MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

02/08/2008 07:13:34

Być striptizerem w Las Vegas

Jeden z najpopularniejszych kabaretów w Polsce. Powstał w 1999 roku i od razu wszedł na sam szczyt. KABARET ANI MRU MRU, czyli MICHAŁ WÓJCIK, MARCIN WÓJCIK I WALDEMAR WILKOŁEK.

 

MARCIN: Trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Jak się cofnę pamięcią, to nigdy nie zauważałem gwiazd w moim towarzystwie. Być może przez to, że to ja zagarniałem całą uwagę społeczeństwa (śmieje się). Nigdy nie oceniałem ludzi w sposób: „To jest fajny facet, bo bawi towarzystwo”. Dlatego nie pamiętam i trochę trudno mi powiedzieć. Na pewno nikt z moich znajomych z Lublina, z którymi wariowaliśmy od najmłodszych lat, nie zrobił do tej pory kariery w kabarecie.

Jakie mieliście plany na życie?

MARCIN: Ja chciałem być striptizerem w Las Vegas, więc...

 

 

... wszystko jeszcze przed tobą.
MARCIN: No właśnie.
MICHAŁ: Kabaret nie był naszym punktem docelowym. Na początku to była praca dodatkowa, taka ,,przyboczna” rzecz do głównego zajęcia.

Czyli?

MARCIN: Żeby przeżyć robiliśmy zupełnie inne rzeczy. Jeżeli chodzi o mnie, to już
się napracowałem psychicznie i fizycznie. Sprzedawałem damskie ubrania jako akwizytor przez dwa miesiące. Pracowałem w fabryce cukierków i na budowie. Po skończeniu studiów byłem nauczycielem wychowania fizycznego i bardzo dobrze się z tym czułem, świetnie. Tylko potem pojawił się kabaret i okazało się, że za jeden występ otrzymywałem równowartość miesięcznej pensji. Pewnego wieczoru usiadłem w domu i podjąłem decyzję o rezygnacji ze szkoły. To nie było łatwe, bo nie chodziło tylko o pieniądze.

Na początku łączyłeś jedno i drugie.

MARCIN: Tak, przez dwa lata, ale w pewnym momencie zaczęło brakować czasu. Pojawiały się kolejne propozycje grań kabaretowych, kosztem zajęć w szkole.
MICHAŁ: W moim wypadku, musiałem się zdecydować, czy nadal będę współpracował z zespołem Voo Voo, czy będę jeździł z kabaretem. Wcześniej, przez sześć lat byłem w teatrze pantomimy klasycznej.

Czy swoje rachunki zawsze płaciliście z rzeczy, które lubiliście robić?


MARCIN: Od razu powiem, że Michał do dziś nie płaci rachunków (śmieje się).

Na ile wasze teksty są wyreżyserowane, a na ile spontaniczne? Jak wy je piszecie?

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

komentator110

3 komentarze

4 sierpień '08

komentator110 napisał:

Ani Mru-Mru proszę zawitajcie na Wyspie!W ubiegłym roku gościł u nas w Liverpool Cezary Pazura i sala była pełna.Marzenia się spełniają podobno więc gorąco zapraszam! Wielbiciel

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska