Jak podaje dziennik Polska, dzieci z ponad 100 tysięcy rodzin wychowują się obecnie bez co najmniej jednego rodzica, który pracuje za granicą. Dziennik powołuje się na raport pozarządowej organizacji Fundacja Prawo Europejskie.
Fundacja przedstawiła swój raport polskiemu Rzecznikowi Praw Dziecka w kwietniu. Według ekspertów fundacji „euro-sieroty” to obecnie jeden z głównych problemów społecznych w Polsce.
Z raportu wynika, że najwięcej takich dzieci jest w Łodzi, Opolu oraz wschodnich regionach Polski. Na Litwie, gdzie problem „euro-sierot” został zauważony już dwa lata temu, państwo zorganizowało pomoc nie tylko psychologiczną, ale także finansową.
Do tej pory polski rząd nie uruchomił żadnej pomocy dla dzieci pozostawionych w kraju przez rodziców. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2006 roku pracowało za granicami kraju prawie dwa miliony Polaków.
Eliza Kozłowska, mojawyspa.co.uk
16 komentarzy
OOOOOOch wreszcie zauwazono problem dzieci,bez rodzicow!Szybko!Szkoda,ze wciaz nikt sie nie zastanawia,co powoduje,ze rodzice wyjezdzaja?Wlasnie w wielu przypadkach jest to odpowiedzialnosc za dzieci,by mialy gdzie mieszkac,co jesc,w czym i z czym pojsc do szkoly itd.Na Litwie znalazly sie pieniadze na pomoc dla dzieci i napewno wielu rodzicow nie wyjedzie,a w Polsce..Tez wyjechalam i wiem jak trudno zostawia sie dzieci,jak bardzo sie teskni,jak wielka jest chec rzucic prace i wrocic do nich,ale rozum mowi swoje...W tej chwili jestesmy tu wszyscy,zyjemy bez szalenstw,ale napewno o wiele spokojniej niz w Polsce,mamy na na dom z ogrodem,oplaty,jedzenie i ubranie,mamy wiecej czasu dla siebie i dla dzieci,a to wazne.Do Polski jezdzimy na wakacje i chyba tylko po to by sie dolowac bieda i podwyzkami i uswiadamiac w przekonaniu,ze warto bylo wyjechac.
profil | IP logowane
230 komentarzy
hej gratuluje, ja juz tylko moge o wnukach marzyc , tzn moj maz ja chce sie bawic i uzywac zycia, ja tez sie smieje z moich poczatkow tutaj , niedawno zaprosilam tu mojego brata i teraz jemu pomagam w tych pierszych krokach tutaj , wiem jak mi bylo trudno , kiedy tu przyjechalam dwa lata temu , nie znalam prawie wogole jezyka , nie mialam tu nikogo znajomego , wszystko obce , praca niepewna bo zalatwaina na dziko przez tel z ogloszenia, ( przyjechalam bo agencja zadnych pieniedzy nie chciala, postawila tylko warunek ze praca jest teraz i nie bedzie czekac bo na miejscu sa tez ludzie ktorzy pracy potrzebuja wiec kto pierwszy ten lepszy , moga tylko jeden dzien ja dla mnie trzymac) wsiadlam w autokar i na drugi dzien juz tu bylam, moze to i glupia decyzja byla , ale mnie sie udalo,mysle ze polacy powinni wiecej dzialac i wierzyc we wlsne sily niz liczyc ze ktos sie nad nimi zlituje i da wszystko gotowe, pozdrawiam
profil | IP logowane
230 komentarzy
to podobnie jak u mnie tyle ze to ja pierwsza przyjechalam tutaj ,(zeby bilet na autokar kupic sprzedalam meza telefon)i jak tylko odlozylam na bilety i wynajem dom to przylecieli do mnie, minelo 18 miesiecy od tego momentu , wynajmujemy duzy po 7 pokojowy dom sami dla siebie tylko , mamy2 samochody , dzieci szczesliwe dobrze ubrane , czesto jezdzimy z nimi na rozne wycieczki , do zamkow , oceanarium , morze, alton towers, i naprawde mimo niewyskokich zarobkow mojego meza , bo tylko on teraz pracuje , nie mam duzych benefitow, ale i tak dajemy rade, w Polsce takie zycie byloby tylko mrzonka , zwlaszcza dla nas z 5 dzieci,a mieszkanie w polsce chce wykupic , sprzedac i miec na wklad tutaj. pozdrawiam wszystkich rodzicow , tych przyszlych tez,
profil | IP logowane
230 komentarzy
a ja mysle ze polski rzad bardziej powinien zajac sie dziecmi ktore gloduja , sa bite i w inny sposob zle traktowane, i to nie tylko przez kilka miesiecy a calymi latami.
Kazdemu jest ciezko wyjechac z kraju i zostawic tam dziecko/ci , ale te osoby jada po to by poprawic byt, daja szanse dzieciom na lepsze , godniejsze zycie.
sama wyjechalam do anglii pierwsza zostawiajac w polsce meza z 5 dzieci, pracowalam jak wol ale codziennie dzwonilam , rozmawialam z dziecmi wiec nie sadze zeby bardzo odczuly moj brak, 144 dni zajelo mi sciagniecie ich tutaj , nie moglismy razem wyjechac od razu , po prostu nie mielismy pieniedzy , za to teraz jestesmy razem i jest nam dobrze, dzieci do polski nie chca wracac, tu czuja sie pewniej i lepiej, pozdrawiam
profil | IP logowane