14/07/2008 22:16:21
"The Wall Street Journal Polska" pisze, że firmy stosują przeliczniki sprzed kilku lat, gdy za euro trzeba było płacić ponad 4 zł. Bilet na samolot Wizzair na trasie Paryż - Warszawa w przeliczeniu na złote daje kurs wyższy o prawie 60 gr wyższy od rynkowego. Podobnie jest w przypadku pasażerów autokarów. Za bilet firmy Lorek Bremen na trasie Hamburg - Warszawa płacą oni 3,77 zł za jedno euro. Największym rekordzistą jest jednak hiszpańska sieć odzieżowa Zara. W przypadku damskich butów ustaliła cenę, która odpowiada nigdy nieistniejącemu kursowi 4,98 zł za jedno euro (na metce można znaleźć ceny w obu walutach).
Zbliżone przeliczniki stosuje inny odzieżowy gigant - sieć H&M. Tam jedno euro zawarte w cenie swetrów i sukienek odpowiada najczęściej 4 zł. Nie ma właściwie branży, która nie chciałaby zarobić na zawyżonym kursie euro. Klient salonu samochodowego, który chce sobie sprawić eleganckie auto Land Rover Freelander 2 zostanie policzony po 3,6 zł za euro. Remontujący domy powinni wystrzegać się wanien i umywalek firmy Duravit - ich cena przeliczana jest po kursie 3,8 zł. Problem zawyżania kursu złotego zostanie rozwiązany dopiero po wejściu Polski do strefy euro. Na to jednak musimy jeszcze poczekać co najmniej cztery lata.
Aneta Zadroga
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...