400 tys. Polaków może zostać na Wyspach na zawsze

Jacek Różalski: Ostatnio mówi się, że Polacy, którzy wyemigrowali po 2004 r. do Wielkiej Brytanii, coraz liczniej wracają do Polski. Zauważył pan, że jest nas na Wyspach mniej?

Wiktor Moszczyński*: - Na pewno coraz mniej Polaków przyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Do Polski wracają natomiast budowlańcy, rzemieślnicy, bo jest dla nich tam coraz więcej pracy, a w Zjednoczonym Królestwie rynek budowlany się kurczy. Buduje i remontuje się coraz mniej domów, firmy zwalniają ludzi.

Ale inni Polacy, którym powodzi się tu dobrze, zamierzają zostać tu dłużej. Ściągają współmałżonków, dzieci oraz babcie, które opiekują się tu wnukami. Widać to po wzroście liczby zapomóg, które władze wypłacają na dzieci. Wielu młodych Polaków zakłada tu rodziny. Szacujemy, że w Wielkiej Brytanii mieszka obecnie 800 tys. Polaków, którzy przyjechali tu w ostatnich latach. Przynajmniej połowa zostanie na dłużej, wielu być może na zawsze. Wśród nich są ci, którym się tu nie udało, np. do Polski nie chce wrócić rzesza bezdomnych, tu mogą liczyć na dobrą opiekę socjalną. Inni wstydzą się wracać z niczym, bo żyli z dnia na dzień i nic nie zaoszczędzili.

Czyli nie powinniśmy spodziewać się masowych powrotów?

- Ludzie będą masowo wracać, gdy będą mieli pewność pracy w Polsce za dobre pieniądze. Chcą być pewni, że w Polsce dzieje się lepiej i że jest to tendencja stała. Na razie bardzo uważnie wsłuchują się w opinie osób, które już wróciły.

W niedawnym wywiadzie dla "Metra" demografka i ekonomistka prof. Krystyna Iglicka z UW mówiła, że młodzi, wykształceni Polacy wciąż pracują na stanowiskach znacznie poniżej swoich kwalifikacji. Najczęściej po prostu pracują fizycznie. Dlaczego nie awansują?

- Młodym i często świetnie wykształconym Polakom wydawało się, że jak rok, dwa popracują na budowie czy w pubie, to szybko zarobią pieniądze, poduczą się języka i później znajdą coś lepszego. Wielu przyzwyczaja się do tej pracy, czują, że są zabezpieczeni finansowo, i nie chcą ryzykować zmiany pracy. Większość faktycznie zaniedbuje swoją karierę i później może mieć kłopot ze znalezieniem lepszej pracy w Polsce.

Tagi: metro

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: