MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/06/2008 06:31:54

Ile nas kosztuje lekcja oszczędzania - relacje czytelników Metra

Jak rosnące ceny wpłynęły na nasze domowe budżety? Czy rzeczywiście nawet dobrze sytuowani muszą zwracać uwagę na wydatki? Jak radzą sobie najbiedniejsi?



Mieszkamy na obrzeżach Warszawy, do pracy jeździmy dwoma samochodami. Na paliwo wydajemy ok. 800 zł miesięcznie. To przestaje się opłacać - będziemy musieli zorganizować wyjazd jednym autem. Po pierwsze benzyna - mój samochód pali w mieście ok. 10 litrów, męża mniej, więc będziemy jeździć jego samochodem. Poza tym drożeją opłaty za parkowanie - pracuję w samym centrum, jeżeli za godzinę będę musiała zapłacić 3 zł zamiast 2 zł, nie będzie mnie stać na codzienne opłacanie parkingu.

 



Coraz droższe jest też utrzymanie domu. Ostatnio w skrzynce czekał na nas rachunek za prąd - 600 zł za trzy miesiące. Zapłacenie tego naraz to dla nas duże obciążenie. O jedną trzecią wzrosły też opłaty za wywóz śmieci.

Oszczędzamy na wakacjach - w tym roku trzeci raz z rzędu pojedziemy nad polskie morze. Za granicę może się nam uda pojechać za rok.

Agnieszka i Grzegorz z Poznania: płacimy więcej na zakupach, ale źle jeszcze nie jest

- Pracuje tylko Grzegorz, ja opiekuję się dwojgiem małych dzieci. Na szczęście mąż dość dobrze zarabia (5 tys. zł), co powoduje, że nie odczuwamy drożyzny tak bardzo jak nasi znajomi, którzy mają po 2-3 tys. miesięcznie z dwóch pensji.

Na żywność wydajemy ok. 10 proc. więcej niż przed rokiem. Mamy samochód, więc odczuwamy rosnące ceny paliwa. Nie zmieniliśmy naszych zwyczajów zakupowych - w podstawowe produkty wciąż zaopatrujemy się w Tesco i w sklepach osiedlowych. Nie kupujemy mniej ani tańszych rzeczy, choć zdarza się, że wybieram tańszą margarynę (za 2, a nie za 4 zł) lub tańsze proszki do prania. Inne rzeczy (ubrania, obuwie) kupujemy, biorąc pod uwagę jakość.

Mąż przywozi z zagranicznych delegacji np. ciuchy, które są tańsze w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, zwłaszcza w czasie wyprzedaży.

Jeśli ceny paliwa będą wciąż rosły, to ograniczymy nasze częste wycieczki po okolicach Poznania. Nie wyobrażam sobie, że zrezygnuję z książek lub podręczników dla dzieci. Jeśli sytuacja się pogorszy, to pójdę do pracy. Na szczęście z pracą nie ma już takich problemów, jak jeszcze parę lat temu.

Obiecaliśmy dzieciom wycieczkę nad morze w wakacje. Ale jeśli paliwo zdrożeje, to będziemy musieli wytłumaczyć dzieciom, że wyprawa na jezioro pod Poznaniem też może być ciekawa.

akar, ła, jack, Metro


POLECAMY

Ponad 2 000 aktualnych ofert pracy w Wielkiej Brytanii! Sprawdź sam:
http://www.mojawyspa.co.uk/ogloszenia/2/Praca-Dam

 

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

adamtomek

63 komentarze

2 lipiec '08

adamtomek napisał:

wszystkim jest mniej wesoło.

profil | IP logowane

bajeczka

5 komentarzy

2 lipiec '08

bajeczka napisała:

Wpólczuje tylko tym rencistom!!zgroza

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska