27/06/2008 07:07:14
Kariera komika właściwie skończyła się na początku lat 90, kiedy nie przedłużono mu licencji komediowej. „Nagle zakazano mi używać słów typu: „Paki”, „Niger”, czy „Wog”. Nawet używanie niektórych przekleństw zostało zabronione.” – mówi John.
Komik zaczął się staczać. Coraz częściej zaglądał do kieliszka i jak twierdzi był bardzo bliski popełnienia samobójstwa. Ale życie uratowali mu Polacy. Dzięki nim może znów opowiadać dowcipne historie, używając słów takich jak: „Polaczek”, „wacek”, lub „gówno prawda”.
John zaskoczony jest rosnącą liczbą Polaków, przychodzących na jego występy. Właściwie cieszy się wśród imigrantów coraz większą popularnością. Twierdzi, że Polacy potrafią śmiać się z samych siebie i widownia nie rzuca gróźb pod jego adresem jak w dawnych czasach.
Komik często zaczyna swój występ od kilku jedno-wersowych dowcipów. Oto kilka przykładów:
Co takiego długiego i twardego dostaje polska panna młoda w noc poślubną? – Nowe nazwisko.
Dlaczego w Polsce nie można dostać lodu do drinków? – Zgubili przepis.
Co robisz, kiedy Polak rzuca w ciebie granatem? – Łapiesz, wyjmujesz zawleczkę i odrzucasz.
Eliza Kozłowska, mojawyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...