25/06/2008 21:39:08
Z naszego kraju w okresie wakacyjnym nasila się eksport tabletek do Włoch, Hiszpanii i Grecji. Najbardziej aktywne rynki zbytu w Europie to Wielka Brytania i Holandia. Tam również działają polscy przemytnicy. Szczególnie przed sezonem urlopowym przemyt się nasila, bo zapotrzebowanie jest większe.
- W informacjach o tabletce gwałtu więcej jest legendy niż prawdy - twierdzi podinsp. Mariusz Sokołowski, rzecznik policji. CBŚ nie chce mówić o swoich działaniach związanych z przemytem groźnej substancji. Jak na razie polskie służby mają niewielkie sukcesy w zatrzymywaniu przemytników. Pod koniec ub.r. w Warszawie i Kielcach zatrzymano dwie 25-letnie Polki. Miały przy sobie 8 kg środka chemicznego do produkcji około 300 tys. tabletek gwałtu. Rozprowadzaniem go miał się zająć znany hiszpański producent muzyczny. W tym roku zatrzymano grupę mieszkańców Bielska-Białej, którzy handlowali tabletkami gwałtu w Polsce, Czechach i Słowacji. Mieli 10 kg substancji.
Oprócz przemytu część tabletek gwałtu grupy przestępcze uzyskują z domowej produkcji z ogólnie dostępnych środków. Duża ilość tych substancji jest kradziona ze szpitali albo pochodzi z recept. - Mamy całą plagę pigułek gwałtu. Znajdujemy je przede wszystkim u imprezowiczów i prostytutek. Niektórzy narkotyzują się nimi sami – twierdzą policjanci cytowani przez gazetę.
Aneta Zadroga
26 czerwiec '08
jola_ooo napisała:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...