Co dalej?
W poniedziałek 16 czerwca w Luksemburgu spotykają się ministrowie spraw zagranicznych 27 krajów UE. Łatwego zadania nie będzie miał irlandzki szef MSZ – Michael Martin. Po odrzuceniu Traktatu Lizbońskiego przez Irlandczyków możliwa jest realizacja trzech scenariuszy. Po pierwsze – w dalszym ciagu obowiązywać bedą zapisy z Nicei. Po drugie – kolejne zmudne i długotrwałe negocjacje – a właściwie renegocjacje – na które nikt nie ma czasu ani ochoty („brak planu ‘B’ – o czym ciągle mówił i mówi Jose Manuel Boroso, szef Komisji Europejskiej). Po trzecie – zimne traktowanie Dublina i zmuszenie go do przeprowadzenia ponownego referendum z gwaracją jego sukcesu (tak jak miało to miejsce w przypadku przyjęcia przez Irlandczykow Traktatu Nicejskiego w październiku 2002 r.).
Głosy irlandzkiej prasy
Sobotni Irish Independent zamieścil na pierwszej stronie artykuł podsumowujący kampanię informacyjną i wyniki samego referendum. Tytuł: „Cowen Twarzą w twarz z koszmarem Unii”. Publicyści dziennika piszą o tym, że zaledwie miesiąc po objęciu funkcji szefa irlandzkiego rządu Briana Cowena spotkała druzgocąca
klęska: /.../”53,4 procent irlandzkich wyborców powiedziało Cowenowi wprost „Nie”/.../
Dziennikarze Irish Independent nie zazdroszczą Cowenowi. Już bowiem w przyszłym tygodniu spotka się na nadzwyczajnym forum w Brukseli z premierami 26 pozostałych krajów Unii Europejskiej. Tam przyjdzie mu się wytłumaczyć z porażki referendum. Co ciekawe, premier Brian Cowen przyznaje z miną dziecięcia, że sam... Traktatu Lizbońskiego nie czytał![sic!]
Irish Daily Star na „jedynce” sobotniego wydania zamieścił fotografię premiera Irlandii, która przypomina twarz boksera po dopiero co zakończonym 10 rundowym pojedynku. Tytuł jednoznaczny „Rozbity” („Zmasakrowany” – aluzyjnie do bitki mięsnej na patelnię). Oto jeden z cytatów: /.../”Cowen przyjmuje ciosy i razy za porażkę w referendum.”/.../
Irish Times natomiast wieszczy największy od dziesięcioleci kryzys polityczny w łonie Unii Europejskiej: „Skoro nie ma planu „B” – to tak jakby nic się nie stało wydarzyło, choć wydarzyło się wiele.”
Tomasz Wybranowski
foto: Tomasz Szustek