- Jest taki żart o Emo, że jeśli zamknie się pięciu Emo w jednym pokoju, to na pewno jeden z nich umrze, ponieważ nie znajdzie wolnego kąta do płakania- śmieje się Agnieszka, która od pewnego czasu śledzi ciekawostki na temat tej nowej młodzieżowej subkultury.
Smutasy Mateusz i Agnieszka zainteresowali się nurtem emo właściwie przez przypadek. - Kolega robił projekt fotograficzny, dotyczący młodzieżowych subkultur i, jako że emo-mania jest teraz na czasie i nie jest jeszcze obszarem do końca zbadanym, postanowił właśnie nim się zająć. Poprosił nas o pomoc w znalezieniu emo-ludzi i stąd właściwie wzięło się nasze zainteresowanie- wspomina Mateusz. Nazwa EMO wzięła się od angielskiego słowa „emotional”, które określa charakter osobnika, uważającego się za reprezentanta tego nurtu. Emo-typ jest smutny, nadwrażliwy, lubi popłakać w kąciku, jest zamknięty w sobie i ponury. - Emo, to często dzieciaki z dobrych domów w wieku 12-20 lat, o nic nie muszą się martwić i prawdopodobne to ich największy problem. Wyszukują absurdalne preteksty do rozpaczy, która ma ich następnie doprowadzić do próby samobójczej, ponieważ to ich ulubiona rozrywka; wycinanie napisów na skórze; przecinanie przegubów dłoni tak, żeby było widać ślady, to jest to, co każdy emo lubi najbardziej- opowiada Agnieszka.
Swoje wyobcowanie i indywidualizm emo afiszuje w grafomańskiej poezji. - Takiej twórczości jest pełno w Internecie, wystarczy wejść na jakiekolwiek emo-forum i już wiemy co im w duszy gra- mówi Mateusz: - W emo-poezji spotykamy motyw nieodwzajemnionej miłość, wyobcowania i niezrozumienia. Poza poetyckimi działaniami, charakterystyczna jest również fotograficzna twórczość emo. Większość zdjęć jest zrobione z perspektywy lotu ptaka: na pierwszym planie duża, przepełniona smutkami głowa, albo jej część i malutkie emo-trampki. Na takim zdjęciu może też być fragment grzywki i samo emo-oko. Każdy z nich uważa się za artystę, za indywidualność, a tak naprawdę powtarza kolejny schemat, staje się formą-dodaje Mateusz.
Kto jest trÓ? Emo-osobnicy często wzajemnie się sprawdzają. - Przeglądając fora, można zauważyć, że emo są bardzo nieufni wobec współwyznawców. Przede wszystkim każdy emo musi zdać test na znajomość emo-zespołów, odpowiedzieć na pytania, czy próbował się pociąć i jak często płacze? Sami emo nie do końca wiedzą co powinno charakteryzować „trÓ imoł”, każdy właściwie ma inną koncepcję, sprzeczają się, czy bardziej chodzi o ten smutek i depresję, czy raczej o muzykę, czy może o strój i gadżety.
Scene- to styl ubierania Najbardziej charakterystyczny jest ubiór. - Scene to styl ubierania emo, czarno-różowe ubrania, skórzane, ponabijane ćwiekami paski, spodnie rurki, kolorowe trampki- to wszystko najlepiej z motywami czaszek. Kontrast, w całym zestawieniu kolorów, to podstawa. Ważne jest stałe wzornictwo odzieży. Koszulki i paski ozdobione są motywami szachownicy, różnorakimi paskami lub grochami. Poza tym mnóstwo gadżetów: opaski, kolorowe spinki, pierścionki, bransoletki, diademy, okulary ,,muchy” i wiele innych. Barwna kolorystyka przeważa w strojach kobiet. Mężczyźni są nieco bardziej mroczni, najważniejszy dla nich jest tzw. Oversize, czyli wszystko co przylega do ciała, równie chętnie stroją się w ubrania z motywem czaszek, ewentualnie pająków lub pięcioramiennej gwiazdy- opowiada Agnieszka.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.