Tajna walka o EIT we Wrocławiu

Pod koniec maja w Brukseli pierwszą próbę wyboru siedziby głównej EIT zablokowała właśnie Polska. Reprezentująca nasz kraj minister nauki Barbara Kudrycka wiedziała już, że z konkurującym Budapesztem praktycznie nie mamy szans. Zwłaszcza po tym, kiedy Unia zdecydowała, że siedziba główna EIT powinna znaleźć się w nowym kraju członkowskim, który nie ma jeszcze żadnej unijnej agencji (my mamy Frontex).

- Ta decyzja jest zaprzeczeniem całego pomysłu EIT, który miał być ośrodkiem innowacyjności, a tu Wrocław jest najmocniejszym kandydatem. Zwyciężyły argumenty polityczne. To gra nie fair - mówi prof. Jerzy Langer z Polskiej Akademii Nauk, doradca prezydenta Wrocławia ds. EIT Rafała Dutkiewicza.

Zaraz po powrocie z brukselskiego spotkania Barbara Kudrycka przyznała, że teraz ważniejsze od siedziby głównej jest pozyskanie lokalizacji dla tzw. węzła wiedzy i innowacji, czyli centrum z jednego projektów prowadzonych przez EIT.

- Pozostały do 18 czerwca czas (na kiedy zapowiadany jest szczyt unijny) będziemy wykorzystywać na dalsze negocjacje zapowiedziała.

Jak wynika z naszych informacji, jednym ze sposobów przybliżenia Wrocławiowi siedziby jednego projektów instytutu ma być przekonanie unijnych polityków, aby do 18-osobowej Rady Zarządzającej, którą niebawem wyłoni Unia, wybrali Polaka.

Tagi: metro

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: