Nielegalne pieniądze z mandatów

no dziś nawet mały figiel a bym zaparkował na miejscu gdzie nie wolno, na całej długości ulicy był część chodnika przygotowany do parkowania, ale tylko co kawałek były dwa słupki gdzie można było parkować tylko miedzy tymi słupami, mimo że nie było żadnej lini! inaczej mówiąc nie na całej długości chodnika można było parkować, i właściwie o cholerę tam chodziło, skoro wybetonowali kilometr szerokiego chodnika a tylko 1/3 wykorzystano na "zatoczki"
na szczęście klient mi podpowiedział, ze za to jak stanąłem dostane mandat,
W sumie to nie rozumiem i widze tysiace bzdur w londynie, z jednej strony truje się że ekologia itd, z drugeij strony robi się wszytko by zablokowac ruch, stawia się wysyepki i chopki które co robią?? robią to ze ludzie hamują i za hopką dodają gazu... obroty rosą i co się dzieje?
wiecej huku BUUUUUUUUUUUUUU i więcej smrodu!
Miliony spowalniaczy, zawężeń, szykan robią to ze gdy coś idzie nie tak lub ktoś się zagapi albo gapa i dupiato stanie to kilometrowy korek dymi i dymi...
Po prostu ekologia od dupy strony za przeproszeniem