02/06/2008 08:34:11
Zarówno PKN Orlen, jak i Lotos podwyższyły już ceny hurtowe. Polskie koncerny musiały kupować ropę po rekordowych ostatnio cenach i znajdzie to teraz odzwierciedlenie na licznikach dystrybutorów na stacjach. Wczoraj premier Donald Tusk powiedział, że rząd czeka bardzo szczegółowa analiza skutków ewentualnego obniżenia akcyzy, tak aby nie nabijać kabzy producentom i sprzedawcom.
Ewentualna obniżka akcyzy na paliwo mogłaby bowiem wcale nie skłonić polskich koncernów - Orlenu i Lotosu do obniżenia hurtowych cen. A nawet gdyby one spadły, to i tak mogłoby się to nie przełożyć na kwoty płacone przez kierowców na stacjach. Analiza, którą chce przeprowadzić premier Tusk, oznacza, że nadzieje polskich kierowców na spadek cen paliwa chociażby o 15 gr na litrze nie muszą się szybko ziścić.
Posiedzenie rządu odbędzie się już jutro i wątpliwe, żeby zdążył on w tak krótkim czasie efektywnie pochylić się nad wszystkimi za i przeciw. Przeciw to choćby możliwość spadku przychodów z podatku - obecnie jedna trzecia ceny benzyny to akcyza. W dodatku, aby z dystrybutorów zaczęło płynąć tańsze (bo niżej opodatkowane) paliwo, stacje muszą wyprzedać stare dostawy, a to może potrwać co najmniej kilka dni.
Aneta Zadroga
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...