W Kent potrzebni pracownicy do zbioru truskawek

co roku ten sam problem. Ja mam w polsce 0.5h malin i w tym roku nie wiem kto przyjdzie zbierać maliny?, tak teraz płace w Polsce "poszły" w górę, że nikt się nie będzie schylał. A nie trzeba wyjeżdzać i ponosić kosztów. Kilka lat wstecz Ukrajńcy przyjeżdzali ale oni ma lepszą kasę w Moskwie.

Proponuje takim pracodowacom wyslac takie zapotrzebowanie do: Daily Mail, grupy w Walii co nie chce Polakow w ich miescie, bezrobotnym tak "ciezko" szukajacym pracy oraz wszystkim innym, ktorzy maja gdzies imigracje!

No, a druga sprawa (jak napisal dkstudio), ze warunki sa pewnie zalosne, wiec nikt nie chce tak pracowac u wyzyskiwaczy.

A może oni jak i inni plantatorzy mają problemy dlatego -
"tam jest bardzo źle , a nawet okropnie. traktują ludzi jak zwierzęta i nie płacą tyle ile mówiono nam w polsce!!! nie dość , że mało płacą to jeszcze znika kasa z kont ludzi bez ich wiedzy- tłumaczą się iż muszą za każdym razem pobierać opłaty za wiele rzeczy!
bez sensu! apeluje do wszystkich wybierajacych sie na ......farme:"
"hehe tez tam bylem nic nie zarobilem oszukali mnie jest tam okropnie naobiecywali nieboa tak naprawde to byl dla mnie koszmar na ale tak jest prawie wszedzie naprawde trzeba miec dobre znajomosci zeby trafic na dobra farme i za dobre pieniadze tyrac "
"Przestrzgam wzytkich zeby nie wyjezdzali na frarme w ...... to najwięksi oszusci w angli wyzyskuja ludzi i nie płaca nie daj sie nabrac na zarobki i dobre traktowanie to jest obóz pracy"
I tak można wiele innych wypowiedzi przytaczać...