Kontrolerzy wykryli nieprawdę w oświadczeniu majątkowym Romana Kurnika, zdymisjonowanego po ujawnieniu afery starachowickiej doradcy wiceministra Zbigniewa Sobotki. Miał on zataić członkostwo w trzech radach nadzorczych – na dodatek z jedną z tych firm długoterminową umowę miała podlegająca Sobotce Komenda Główna Policji. Umowę zawarto, gdy Kurnik był zastępcą komendanta. Minister Krzysztof Janik zawiadomił o wszystkim prokuraturę – czyny Kurnika zagrożone są karą do 5 lat więzienia.
Natomiast Janusz Ocipka – zwolniony przed trzema dniami szef gabinetu politycznego ministra - w ogóle nie wypełnił oświadczenia majątkowego.
Zaniedbania w oświadczeniach majątkowych pracowników resortu mogą być powodem najnowszej dymisji: rzeczniczka MSWiA poinformowała, że "z powodu utraty zaufania pracodawcy" posadę straci dyrektor biura administracyjno-gospodarczego Zbigniew Zaczyński. Pełni on również obowiązki zastępcy dyrektora generalnego resortu
Wcześniej z MSWiA musieli odejść także Józef Semik (także doradca wiceministra Zbigniewa Sobotki) - za aferę starachowicką, oraz poprzedni szef gabinetu politycznego ministra Grzegorz Białoruski – on również pracował w resorcie dorabiając jednocześnie w zarządach prywatnych spółek.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.