Exodus na Wyspach: już 2 mln Brytyjczyków opuściło swój kraj
W ciągu 10 lat z Wielkiej Brytanii wyjechały 2 miliony Brytyjczyków. To największy od wieku exodus ludności tego kraju.
Sami Brytyjczycy, w komentarzach do artykułu "The Daily Telegraph" wskazują na takie przyczyny exodusu jak: zbyt duże koszty życia, w tym wysokie ceny nieruchomości, usług i paliwa, wysokie podatki; niezadowolenie z rządów laburzystów, systemu opieki zdrowotnej i szkolnictwa; rozczarowanie wynikające z masowym napływem do Wielkiej Brytanii imigrantów,
przez co trudniej jest znaleźć pracę, a kraj traci swój charakter; wzrost przestępczości i nieudolność policji i systemu sądownictwa; zbyt restrykcyjna polityka społeczna, pełna nakazów i zakazów oraz powszechny monitoring; chęć podróżowania po świecie; kiepska pogoda.
No to Wyspy już będą całkiem niebrytyjskie... hmm... po to bozia stworzyła kontynenty, żeby każdy miał swoje miejsce w Afryce, w Azji, w Hindusowie...tylko coś mu się z tą Europą Środkową (czyt. Polska) nie udało, stąd też wszyscy wyjeżdżają. Jak wszyscy to wszyscy i Angole też :D
To przez to ze nam daja te benefity i nie moga se teraz z tym poradzic. Angole na nas pracuja po tym jak my musielismy na nich robic 1 rok, wiec teraz wyjezdzaja bo nas za duzo i mamy ich status a na zmiany przepisow za pozno. Ha, Ha
Niestety ale Ci prawdziwi Anglicy wyjeżdżają pozostaną tylko Ci co nie osiągną pozytywnej punktacji przy składaniu wniosków w Australii i my z tymi gamoniami będziemy budować przyszłość UK. Nie dziwię się gdyż kto by wytrzymał z AfroAzjatami którzy robią syf dookoła, zupełnie jak u siebie w kraju co można było zauważyć nie raz w wiadomościach lub przeczytać w gazetach.
Jak tu żyć w symbiozie z ludźmi leniwymi czekającymi na pomoc socjalną. Brytyjczycy narzekają na przybyszów z Europy Środkowo -Wschodniej tylko dla tego gdyż nie mogą pisnąć słowa na tych dziwnych ludzi z innych Kontynentów. A ktoś musi nakręcać tę karuzelę by można było rozdawać social dla tych co nie są wykształceni i czekają na Benefity
Kolega z pracy ma 2 dzieci, żonę, dom do spłacenia i czeka ostatni rok spłaty raty. Powiada, przyszłości w Anglii nie widzi, sprzeda dom 200 tys. f i jedzie do Australii. Tam ceny domu to polowa tego, co na wyspie, życie tańsze, rodzina załatwiła dom za 40 tys.f . Widać jak się stara w pracy, dojazd 50 mil, zmęczenie na twarzy codziennie, żona i dzieci popierają wyjazd. Tam jest ich rodzina i wszystko wiedzą o Australii. Dwaj koledzy z Filipin- Angole tam byli, ciężko robią roczny kontrakt i z 30 tys. F jadą tam żyć, spodobało im się życie jest bardzo tanie. Wniosek leniwi tubylcy jadą tam gdzie nie będą ciężko pracować. Innym z budowy rodziny się rozleciały, bo nie dali rady zarobić na ich utrzymanie. Hindusi nie wyjadą, powiadają ze u nich na jednej malej ulicy mieszka 12tys.ludzi, siostra jednego zmarła ukąszona przez kobrę, Anglia to raj dla nich, robią oszczędności.
... zbyt duże koszty życia, w tym wysokie ceny nieruchomości, usług i paliwa, wysokie podatki; niezadowolenie z rządów .....systemu opieki zdrowotnej i szkolnictwa;....wzrost przestępczości i nieudolność policji i systemu sądownictwa; zbyt restrykcyjna polityka społeczna, ......ciekawe ze takie same powody wyganiaja polakow ..hmmmm...aco bedzie jak nie bedzie gdzie emigrowac