Zawodnik rugby pobił Polaka

Po ataku, kiedy Polak w końcu odzyskał przytomność, odszukał brata, z którym przyszedł do klubu i udał się do domu. Następnego dnia o 7 rano, poszkodowany zgłosił całe zdarzenie na Policji. Sąd nie potrafił stwierdzić czy do pobicia doszło akurat dlatego, że mężczyzna był Polakiem.

Dodatkową okoliczność stanowi fakt, że Hogg przyznał, że nie pamięta ataku ponieważ pił alkohol od godziny 17 tamtego dnia. Zawodnik przeprosił za wszelkie szkody, które wyrządził i powiedział, że przykro mu z powodu tego co się stało.

Po zgłoszeniu napaści na Policji, Polak pojechał do Borders General Hospital, ponieważ miał nudności i zawroty głowy. W szpitalu stwierdzono u niego lekki wstrząs mózgu oraz liczne siniaki wokół prawego oka. Wyrok w sprawie odroczono do 5 czerwca.

Anna Chodacka, mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: