Rodziny zarabiających za granicą często nie szukają pracy w Polsce.
Żyją z zasiłków i z tego, co przyśle harujący w pocie czoła emigrant. -
To zjawisko ma bardzo negatywne skutki - alarmują specjaliści cytowani
przez Gazetę Wyborczą
Ale zbyt nisko oceniają koszty życia w kraju docelowym, przyjeżdżają do Polski, przywożąc prezenty i żyjąc ponad stan. I wtedy okazuje się, że początkowy cel typu "oszczędzę sobie na coś" zaczyna się oddalać w czasie. Wpływa na to umacniająca się złotówka, wzrost cen nieruchomości, stopniowa utrata wiedzy o polskiej rzeczywistości i o możliwościach założenia własnej działalności. Szanse na realizację planu maleją i trzeba znów wyjeżdżać.
Rozwiązaniem mają być samorządowe i pozarządowe projekty, które mają zachęcać osoby wracające do kraju, lub przebywające w Polce w czasie "między wyjazdami" do podjęcia pracy tymczasowej lub założenia własnego przedsiębiorstwa.
Tak 30 lat, żeglarz jestem i podróże zawsze mnie interesowały.
Jak było widać naszych kiedyś np;
Niemcy to na folksdojcza i politycznego emigranta, donosiciela BND i CIA, kobiety zachodziły w ciąże żeby otrzymać duldung.
Francja legia cudzoziemska, kobiety w ciąże żeby otrzymać prawo pobytu, Żydzi na represiowanego.
Włochy obozy Latinia, kobiety prostytucja, pielgrzymki i z wycieczek, zakonnik nawiedzony.
Austria obozy Trajskirsien, kobiety prostytucja,
Holandia, Belgia pozbywali się nas,
Szwecja socjalna i nudna, nasi szli do wiezienia i otrzymywali nakaz pracy odpracowanie kary, kobiety w ciąży z Olafem.
Anglia wizowy koszmar, wjazd na dachu tira, szybka ciąża z kolorowym.
Ameryka wieczna kolejka przed Ambasada w Warszawie.
Teraz jest inaczej, śmietanka emigracji buduje, jako etosowcy Ojczyznę?.
lojoan - wiesz co? Mi sie juz naprawde przestawia "system" myslenia. Przed wyjazdem oczywiscie taki zarobek bylby czyms cudownym, jednak teraz, jak juz tutaj jestem kilka latek i wiem, ze nie jest to tez jakis raj, to i tak coraz bardziej nie widze siebie z powrotem w Polsce. Te wszystkie niedogodnosci i "nieszczescia" co mnie tam spotkaly caly czas sie o sobie przypominaja, no i niestety zaczynam zapominac o plusach pobytu tam, a wlasciwie nie widze juz zadnych!
Jeszcze kilka lat, a wydaje mi sie, ze nic mnie nie skusi do powrotu do PL, nawet jakby mi dawali 10tys miesiecznie. :/
no tak po nitce do innego tematu... gdybym w Polsce zarabiała ze 4-5 tys to przecież bym nie wyjeżdżała! I sama bym zapracowała na rodzinę, i nikt nie mówiłby o maszynce do zarabiana...no chyba że w Polsce :) czego sobie i Wam życzę :)
Mam 30 lat jazdy po świecie za sobą.
Żyć da się wszędzie, do czasu jak synek nauczy się pisać i wyśle list.
Tatusiu mam nowego wujka, mieszka z nami, mama powiada żebyś tylko nie przyjeżdżał, bo kto nam będzie przysyłał pieniążki. Ameryka to łóżko i fabryka taka jest Ameryka. Cyganie podobają się, bo zawsze jadą z rodzinami i biedzie się nie dają. Wałęsa się cala Polska.
czesc.a jak myslicie,ten "rozwoj"polskiej "gospodraki" to z czego?z funtow i euro przysylanych przez emigrantow.rodzinki maja za co robic zakupy,wszystko sie kreci.jakbysmy tak zakrecili kraniki,moze juz nie byloby "cudu"nad Wisla.moze trzeba by troche je przykrecic?rodzinki"darmozjady musialyby wziac sie do pracy(ja tez wysylam,ale moje dziecko studiuje i pracuje w Polsce),a nasi politycy przestali sie chwalic "sukcesami".moze przestanmy troche utrzymywac kraj,ktory nie dal nam zbyt duzych(a wlasciwie zadnych)szans na godne zycie,pomyslmy o sobie?zacznijmy zyc(ja i moj maz zyjemy tu normalnie,bez specjalnych wyrzeczen),zycie jest jedno,a dorosle rodziny w kraju niech pokaza swoja doroslosc.pozdro.
hej nad wyraz inteligentny ARGENTUS to ty czytaj dobrze bo tu jest napisane ze ja jestem kobieta i tak dla twojej wiadomosci to juz wrocilam do pl na 4 miesiace ale niestety w tym s.... nie bede siedziala i z powrotem wrocilismy do uk,a co do tego ile tu jestem to na pewno nie swiezakiem a angielskich manier nigdy nie nabiore bo jestem polka pozdrawiam kolege nie umiejacego dokladnie czytac ;ppp hehehe
Dlaczego nazywacie siebie nedzarzami? Przeciez to indywidualna sprawa czy ktos wyjezdza czy przyjezdza czy wydaje wiecej czy tez mniej.... Najwazniejsze bysmy sie wspierali a nie obrazali Tak w ogole to wiekaszosc Polakow musialaby nosic miano nedzarza a przeciez kazdy z nas PRAWIE pracuje godnie tylko nie wszedzie nasza praca jest doceniona.
Arqentus powiem Ci że faktycznie sporo z naszych ciuła tu funt do funta i rwą włos z głowy że po 4,2 stoi.(nawet już dowcipy o tym powstają jak ten że zawaliło się łóżko piętrowe w Londynie,7Polaków rannych),Ale TO NIE EMIGRANCI!!! To pracownicy sezonowi,bo nie emigruje się na rok czy nawet cztery lata.A ja na przekór wszystkim nie oszczędzam wogóle,bo życie jest po to aby z niego korzystać:-)Nie chcę kiedyś sobie powiedzieć że mogłem czegoś spróbować,ale mi szkoda było kasy.Jak policzyć nasze wydatki miesięczne to 2tysie z haczykiem co miesiąc idą i nikt nie płacze bo Życie jest tylko jedno!!!pozdro