41-letni Marek M. został skazany w poniedziałek przez sąd w Luton
(Anglia) na dożywocie za zabójstwo dwóch braci: 42-letniego Waldemara i
46-letniego Andrzeja M. - poinformowała agencja Press Association i
sieć BBC.
Według sędziego zabójstwa nie były z góry zaplanowane, lecz były wynikiem awantury o pieniądze (oskarżony czuł się oszukiwany przez Waldemara M.). Jako pierwszy zginął Waldemar M., a następnie jego brat. Gwałtowność ataków, w ocenie sędziego, wskazuje na to, że sprawca miał zamiar zabić mężczyzn, a nie tylko zranić.
Policja z Bedfordshire chce przesłuchać podejrzewanego o współsprawstwo w zabójstwie Remigiusza P., który przebywa w zakładzie karnym w Polsce w związku z inną sprawą i już wcześniej wydała wobec niego nakaz aresztowania.
Nie wiem jak było naprawdę,ale można też założyć że ofiara(szef)po prostu płacił jak w Polsce(czytaj płacił jak chciał)i przy wódce mógł powiedzieć h....mi zrobisz-i się przeliczył.Jest nawet u nas takie przekleństwo jak komuś źle życzysz:"żebyś k...a u Polaka na budowie wylądował"....A jak było naprawdę nie wiemy...Fakt że sporo cwaniaczków tu przyjechało i przypadki że ktoś brał od ludzi po50 za głowę za załatwienie roboty od 10 osób,a następnie zawoził ich do Hyde Park'u dawał sekatory i kazał przycinać krzewy.Potem Policja zawijała "pracowników" za niszczenie publicznego mienia(a większość z nich po Angielsku ani Be ani Me)