29/04/2008 13:05:31
Bez zbędnego zastanawiania się w tym temacie nad kompetencjami angielskich lekarzy, i bez opisywania przypadków ciężkich, bo zdania i tak byłyby podzielone, skupię się raczej na owianym sławą (dla jednych złą, dla innych dobrą) złotym środku na ból i grypę, jakim w UK jest bez wątpienia PARACETAMOL.
"Nie zaszkodzi, a może pomoże" - to chyba motto większości tutejszych lekarzy, bo z uśmiechem na ustach serwują go na lewo i prawo, plus, oczywiście, standardowa formułka: have some rest. Zawsze chętni i gotowi, by przepisać paracetamol.
Osobiście choruję bardzo rzadko (nie to, że się chwalę), więc nie skupiam sie na lekach, a i lekarzy nie odwiedzam, ale skoro już musze sięgnąc po jakiś lek, to pierwsza jest apteka, w której na wstępie dostaję zawrotów głowy od mieniących się barwami tęczy opakowań. Na co tu się zdecydować? Rutinoscorbin, panadol, gripex - nie ma... Akurat miałam pod ręką lekarza, który skutecznie rozwiał moje wątpliwości. Aż chciało by się rzec - no i masz babo placek. Otoż sprawa stała się jasna. Na ból - paracetamol (na te zawroty głowy tez powinien pomóc), na gardełko najlepiej Strepsils, a jak się nie podoba to można sobie wybrać w Bootsie jakieś badziewie na flu, cold lub cough.
Magdalena Szymiec
4 maj '08
DIALMA napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
2 maj '08
butterfly42 napisała:
profil | IP logowane
30 kwiecień '08
Dodziunia napisała:
profil | IP logowane
30 kwiecień '08
kik1976 napisała:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...