MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/04/2008 10:48:38

Dotrzymujemy zobowiązań

Z ministrem finansów Jackiem Rostowskim rozmawia Darek Zeller. Panie Ministrze, razem z premierem Donaldem Tuskiem ogłosił Pan zakończenie prac nad abolicją podatkową dla Polaków pracujących za granicą...


– Proszę mi wierzyć, analizowaliśmy różne możliwe warianty. Braliśmy pod uwagę również takie rozwiązanie. Zdecydowaliśmy się jednak na rozwiązanie, które wydaje nam się bardziej kompleksowe i w zgodnej opinii wszystkich, którzy ten projekt pisali i tych których poprosiliśmy potem o opinię, zaproponowane w ustawie rozwiązanie jest najlepsze. Nie jest nadmiernie uciążliwe dla podatników i nie budzi wątpliwości natury konstytucyjnej. Rozwiązanie dotyczące diet nie rozwiązałoby problemów Polaków uzyskujących dochody za granicą, którzy nie dokonali rozliczenia w Polsce. Przy wprowadzeniu tego rozwiązania można byłoby mówić jedynie o wyrównaniu różnic kosztów utrzymania za granicą.

W ostatnim czasie było już kilka innych projektów abolicji. Wcześniej tego typu projekty dotyczące abolicji zgłosiły w Sejmie kluby PO i LiD. Jednak opinie konstytucjonalistów o tych projektach były miażdżące. Politycy zobowiązali więc Ministerstwo Finansów, żeby napisało własną ustawę. Czym zatem różni się Pana projekt od proponowanych?

– Projekt posłów LiD pozwalał podatnikom na wybranie korzystniejszej dla nich metody unikania podwójnego opodatkowania, niezależnie od metody określonej w umowie. To rzeczywiście proste, ale konstytucjonaliści zaprotestowali, że naruszałoby to umowy międzynarodowe. Projekt rządowy nie zmienia postanowień umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Projekt wniesiony wcześniej przez posłów PO wprowadzał upoważnienie dla Ministra Finansów do wydania stosownego rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku od dochodów podatników pracujących za granicą. Ale prawnicy uznali, że nie można zaniechać poboru podatku, którego termin płatności już minął. Jak Państwo widzą nie zawsze najprostsze rozwiązania są możliwe i skuteczne.



Słyszy się opinie, iż projekt MF jest dużo lepszy od poprzednich, jednak w tym kształcie abolicja nie tyle zachęci do ujawniania dochodów, tylko dalszej emigracji. Choćby przez to, że w tej sytuacji znacznie korzystniej będzie płacić podatek dochodowy za granicą niż w Polsce. Nie boi się Pan tego?

– Absolutnie się z tym nie zgadzam! Systemy podatkowe można porównywać, ale jako całość. Nasz system zmieniamy. Od przyszłego roku będą obowiązywały w Polsce dwie stawki podatku dochodowego (18 i 32%) zamiast trzech (19, 30 i 40%) z wysokim progiem ponad 85 tysięcy zł. Wcześniej już wprowadzono wysoką ulgę prorodzinną na dzieci. Już w latach 2010–2011 chcielibyśmy przymierzyć się do jednej stawki podatku liniowego. Jakiej? Na razie trudno konkretnie odpowiedzieć, bo to będzie zależało m.in. od przyjętej konstrukcji tego podatku. Zresztą na decyzje o emigracji ma nie tylko wpływ wysokość obciążeń podatkowych, ale także sytuacja gospodarcza, poziom bezrobocia, czy kurs walut. Te powinny powoli zachęcać raczej do powrotu do Polski niż jej opuszczania. My naszą ustawą chcemy uregulować sprawę ewentualnych zaległych zobowiązań podatkowych Polaków pracujących zagranicą z lat ubiegłych. Żeby Polacy nie obawiali się wracać.

Czy projekt zaproponowany przez Pana resort posiada poparcia ugrupowań parlamentarnych?

– Pierwsze komentarze i opinie o projekcie są jednoznacznie pozytywne. Mówię tu o środowisku konstytucjonalistów, ekspertów prawa podatkowego, ale także polityków. Politycy mają świadomość, że jest to realny problem społeczny i trudno mi sobie wyobrazić sytuację, aby ktoś próbował kontestować projekt, który przynosi jego rozwiązanie. O koalicję PO–PSL jestem spokojny. Nie wątpię, że zechcą poprzeć ustawę także inne kluby w parlamencie, a potem podpisać Prezydent. Liczę, że stanie się to w połowie roku.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

Woodpecker

1 komentarz

12 maj '08

Woodpecker napisał:

Zapłaciłem w swoim czasie podatek w kraju bo nie byłem pewien czy nie będę musiał wrócić - a tam żona, dzieci - po co im i sobie dokładać problemów. Kilka dni temu dzwoniłem do Izby Skarbowej w Warszawie. Nadal nie mają podstawy prawnej do rozpatrywania wniosków o zwrot. A zatem KIEDY???

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska