24/04/2008 17:45:03
Przewoźnicy chcąc uniknąć bankructwa, coraz więcej kosztów przelotów przerzucają na pasażerów. Drożeją m.in. paliwa, Unia Europejska zapowiada, że przewoźnicy będą płacić za zanieczyszczenia środowiska, a pracownicy linii lotniczych żądają podwyżek.
Najbardziej jak dotąd oszczędzają linie amerykańskie. Ale nawet najbogatsi przewoźnicy, tacy jak Air France czy niemiecka Lufthansa, przerzucają wzrost kosztów paliwa na pasażerów. Wczoraj Air France po raz szesnasty od 2004 roku podniósł ceny i poinformował, że dopłata paliwowa na trasie Europa – USA wynosi teraz 144,7 dol.
Żeby uniknąć bankructwa, linie będą się łączyć. Dlatego połączyły się amerykańskie Delta i Northwest (teraz to największy przewoźnik na świecie), zapewne zrobią to też inne linie z USA – United i Continental Airlines, a rosyjski Aerofłot kupi Alitalię. Udział w hiszpańskiej Iberii zwiększy także British Airways (teraz ma 13,15 proc.).
Eksperci dodają, że nawet duzi przewoźnicy mogą – z tak zwanych przyczyn operacyjnych – odwoływać loty, kiedy nie uda się sprzedać wystarczającej liczby biletów (za przykład może posłużyć Centralwings lub Wizzair, które ostatnio często odwołują loty).
Aneta Zadroga, mojawyspa.co.uk
24 kwiecień '08
czytelnik1 napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...