W czwartek rząd Jean-Claude'a Raffarina przyjął projekt ustawy dopuszczającej możliwość obniżki państwowych udziałów we France Telecom do poziomu poniżej 50 proc. Obecnie udział ten wynosi ok. 55 proc. Rząd Francji już wcześniej sygnalizował, że gotów jest odstąpić kontrolę w FT.
W środę ministerstwo finansów zażądało od energetycznych molochów: Electricite de France (EDF) oraz Gaz de France (GDF), by przedstawiły strategię rozwoju na zderegulowanym rynku energii. Usamodzielnienie energetycznych gigantów takich jak EDF jest jednym z głównych elementów polityki demonopolizacji UE, która kilkakrotnie krytykowała rząd Francji za to, że faworyzuje państwowe monopole. EDF był krytykowany za to, że korzysta z deregulacji rynków zagranicznych realizując plany ekspansji, a równocześnie broni rynku francuskiego przed konkurentami.
Rząd premiera Jean-Claude'a Raffarina jak dotąd otworzył ok. 1/3 francuskiego rynku energii dla zagranicznych konkurentów. Rząd Francji nie ogłosił jak dotąd planów wobec EDF i GDF, ale w ocenie ekonomistów najprawdopodobniej zechce obie firmy częściowo sprywatyzować. Prywatyzacja sektora publicznego we Francji jest kontrowersyjna z uwagi na dużą rolę związków zawodowych i przywileje pracowników sektora publicznego.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.