- Biegniemy, żeby zapewnić wodę Eluai. To nasza wioska w Tanzanii - mówi w klipie wyświetlanym na serwisie YouTube Isaya, młody Masaj ubrany w tradycyjny strój wojownika.
Wraz z pięcioma przyjaciółmi przebiegnie ulicami Londynu 42,195 km. Kto ma ochotę, może przekazać Isai za pośrednictwem internetu (albo czeku) datek na wywiercenie studni w jego wiosce w Tanzanii. Dziś mieszkańcy Eluai muszą codziennie chodzić 20 km po świeżą wodę.
W niedziele w jednym z największych maratonów świata pobiegnie ponad 30 tys. ludzi. Aż 80 proc. z nich weźmie w nim udział nie tylko z powodów sportowych - będą jednocześnie zbierać datki na organizacje dobroczynne.
- Jesteśmy bardzo dumni, że udało nam się zapewnić sześć miejsc startowych dla Masajów, którzy walczą o wodę dla swej społeczności. Nasz maraton to od wielu lat okazja, by pomagać innym - tłumaczy Dave Bedford, wieloletni dyrektor maratonu, jednej z największych imprez dobroczynnych świata.
W ub.r. dzięki datkom, które zebrali biegacze, udało się przekazać organizacjom dobroczynnym ponad 40 mln funtów! Dla porównania jedna z największych polskich społecznych akcji dobroczynnych, czyli Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, zebrała w tym roku ok. 7,3 mln funtów.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.