Wiadomości

Polak na Wyspie

09/04/2008 09:52:11

Żona zmarłego Polaka oczekuje dziecka.

W niedzielny wieczór na drodze B1283 z Durham City do Easington, Piotr Panufnik stracił kontrolę nad swoim samochodem i zderzył się z innym samochodem.

29-letni Polak został wyciągnięty z rozbitego samochodu, jednak nie zdołano go uratować. Pan Panufnik jechał czerwonym Nissanem Primera. W wypadku ucierpiał także kierowca drugiego samochodu, srebrnej Toyoty Lucia. 45-letni kierowca doznał tylko niewielkich obrażeń szyi i klatki piersiowej.

Ofiara i jego żona Kamila przyjechali do UK, aby pracować w TRW Automative, firmie produkującej części samochodowe. Żona Pana Piotra oczekuje przyjścia na świat ich pierwszego dziecka, niestety nie pozna ono swojego taty.

Policja twierdzi, że Pan Piotr stracił kontrolę nad samochodem i uderzył w jadąca z naprzeciwka Toyotę. Zdarzenie miało miejsce w okolicach Sherburn Hill i Haswell Plough około 18:40.

Świadkowie wypadku proszeni są o kontakt z policją. Policja szczególnie poszukuje kierowcy białego lub srebrnego vana, który ponoć jechał za Nissanem Pana Panufnika w momencie wypadku.

Telefon pod, którym można zostawić informacje na temat wypadku: 0191-375-2159.

Eliza Kozłowska, mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

29 komentarzy

11 kwiecień '08

magba napisała:

Boże nawet sobie nie wyobrażam takiej tragedii , aż człowiekowi ciary przechodzą :(
Wspóczuje z całego serca , nikomu nie życze takiej sytuacji.

profil | IP logowane

83 komentarze

11 kwiecień '08

MagicSunny napisał:

jakis czas temu bylam w podobnej sytuacji... tzn w UK zmarl nagle ( koroner napisal "prawdopodobnie od... " ) ojciec mojego starszego syna. Wiem co za tym idzie... Moj maly mial wtedy 9 miesiecy. Wspolczuje kobiecie...

profil | IP logowane

9 komentarzy

9 kwiecień '08

dominika1 napisała:

wiem ze to nie monent na smieszne historie ale prawdziwe jest ze moj kuzyn jadac 2 lata temu sam firmowym autem kolo londynu przy predkosci 80mil/h uderzyl w tyl stojacej w korku ciezarowki . caly motyw w tym ze nic mu sie nie stalo boooo.... SPAL twardo za kierownica i to jak powiedzieli lekarze uratowalo mu zycie.szkoda nie kazdy jednak ma tle szczescia!

profil | IP logowane