Gigant energetyczny oszukuje Polaków

Dziennikarskie śledztwo, przeprowadzone przez „The Sunday Times”, ujawniło oszustwa sprzedawców z Npower. Reporterka, która zatrudniła się w firmie jako stażystka, nagrała rozmowy, podczas których przedstawiciel handlowy wprowadza w błąd klientów.

Podczas trzech tygodni praktyk dziennikarka była świadkiem wmawiania dziesiątkom klientów, że podpisanie umowy z Npower obniży ich koszty, kiedy w rzeczywistości było odwrotnie.

Oszuści wykorzystywali słabą znajomość języka angielskiego, przede wszystkim Polaków, lub podeszły wiek niektórych klientów. Skłaniali ich do podpisywania formularzy, które w rzeczywistości były umowami. Kłamali na temat wielkości stawek opłat za media.

Jeden ze sprzedawców powiedział reporterce, że gdyby był uczciwy, to nic by nie sprzedał. W piątek Npower zawiesił 17 sprzedawców, których ujawnił „The Sunday Times”. Przewodniczący komisji ds. biznesu i przedsiębiorczości powiedział, że będzie osobiście nadzorował wszczęte w tej sprawie śledztwo.

W zeszłym roku Npower odnotował zyski na poziomie 571 milionów funtów i zdobył 170 tysięcy nowych odbiorców, pomimo najwyższych opłat i podwyżek na poziomie 12,7 % za energię elektryczną i 17,2 % za gaz.

Sprzedawcy koncernu są bardzo dobrze wynagradzani. Jeden z pracowników zarabiał 70 tysięcy funtów rocznie, pomimo, że pracował tylko 6 godzin tygodniowo. Bardzo często zdarzało się, że sprzedawcy oszuści z Npower mówili klientom, że nie sprzedają niczego tylko są z zakładu elektrycznego.

Rzecznik Npower, którego największa liczba klientów skarży się na wprowadzanie ich w błąd, stwierdził, że jest zaszokowany, ponieważ firma zawsze była dumna ze swoich profesjonalnych sprzedawców.

Eliza Kozłowska, mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: