Liczba osób nietrzeźwych, które w trakcie świąt zatrzymała policja, oscylowała w granicach 20-30 osób dziennie.
W Warszawie i powiatach ościennych było też mniej interwencji policyjnych niż w normalne dni. W niedzielę policja odpowiedziała na 1019 wezwań, podczas gdy w czwartek - było ich ok. 1,5 tys.
aza, mojawyspa.co.uk
1080 komentarzy
25 marzec '08
krakn napisał:
Richmond, masz po części racje, ale gdyby bylo tak kamer nastawiane jak tu w angli to było by o wiele bezpieczniej, więcej patroli również by się przydało choć to bardziej kosztowny sposób. Wiesz gdy jechałem w polsce to przezywałem szok, podwójna ciągła pod wzniesienie, za chwile łuk i sznur samochodów a debil wyprzedza, mimo że deszcz ze śniegiem oblodzone i to nie jeden taki "mądry" inaczej, i żeby samochody jechały wolno ale wszyscy jechali z max dopuszczalną, spychając tych z przeciwka na OBLODZONE POBOCZE!...
takiemu bym zabrał prawko na zawsze, żeby było ciekawie przy podobnych zdarzeniach są tacy co twierdzą ze głupi jestem bo taki miał racje! masakra
profil | IP logowane
1080 komentarzy
25 marzec '08
krakn napisał:
nie dziwi nic, podobny styl jazdy jak w polsce mają na podobnych dziurawych drogach Maltańczycy czy Irakijczycy, głupota, agresywna jazda, wyścigi jak by te 20 sekund miało przynieść mu chwałę i pieniądze, niestety jak widać meta jest w rowie.
Ale co zrobić w polsce praktycznie nie ma patroli policji, przez święta widziałem aż jeden! a jeździłem dość sporo po województwie małopolskim, odwiedzając rodzinę i znajomych.
Ludzie pędzący po czołgowisku od granicy, bo trudno to nazwać drogą, no może droga utwardzona z prędkością ponad 100/ mil na godziene, zapominając że ta droga znacznie różni się od niemieckiej czy angielskiej autostrady, podobnie w mieście, widziałem pędzących ponad 100 km/h
Zresztą niedawno mieliśmy spektakularny wypadek w polsce syna znanego dziennikarza samochodowego, gdzie pędzili przez warszawe!!!! niemal 300KM/H czyli full dla ich samochodu, a moment zdeżenia coś około 200, ja rozumiem że fajnie jest się poscigać, są do tego tory wyścigowe, za jedyne 11 euro można zrobić sobie kilkunastu kilometrową rundkę, przynajmniej ludzie jadący po torze wiedzą co ryzykują a w przypadku wypadku oczekuje helikopter, sprzet ratowniczy oraz trupiarka
profil | IP logowane