Nie ma Polaków wśród ofiar wypadku budowlanego

Dwaj najciężej ranni to Słowacy, a nie, jak wcześniej podały agencje - Polacy.

Ranni zostali przewiezieni do Royal Victoria Hospital. Z nieznanych jeszcze przyczyn zawaliła się nowa siedziba Towarzystwa Prawniczego Irlandii Północnej, przy budowie której pracowało ponad 50 robotników. Byli zatrudnieni przez firmę z miasta Omagh w hrabstwie Tyrone.

Według świadków część pierwszego piętra zapadła się w momencie, gdy robotnicy za pomocą podnośnika wylewali cement na tym poziomie. Spowodowało to efekt domina, doprowadzając do przewrócenia się betonowych filarów oraz rusztowań. Budynek miał liczyć w sumie sześć pięter.

Świadkowie twierdzą, że niektórzy robotnicy spadli z wysokości około 9 m - informuje na stronie internetowej dziennik "Belfast Telegraph".

- Wygląda na to, że nie wytrzymały podpory pod budynkiem, co spowodowało przewrócenie się maszyn na robotników - powiedział pracownik budowlany Brendan Collins, który w momencie wypadku pracował na budowie.

- Pomagałem ich ratować. Podbiegłem z czterema czy pięcioma innymi chłopakami i podniosłem maszynę, która przygniotła jednego robotnika. Był cały zakrwawiony - opowiadał Collins. - Wylewali w tym momencie beton. Robotnicy zaczęli krzyczeć i wrzeszczeć. To przypominało film na zwolnionych obrotach, jak gdyby rozsypał się dom z zapałek - powiedział ochroniarz w pobliskim budynku Tommy Combs.

Policja i ekipy ratunkowe mówią, że nie wiadomo, czy jeszcze ktoś znajduje się pod gruzami.

PAP/aza

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: