W poszukiwaniu wolnych kobiet

Takie wymagania stawia przed kobietą współczesny świat, kolorowe czasopisma, telewizja, Internet, mężczyźni. Nie chodzi tu o to, by całą winę zwalić na mężczyzn, bo tak naprawdę oni także są ofiarami tego modelu.

Chodzi o to, by zauważyć, że ktoś próbuje nas stworzyć, każdego dnia każe zakładać nam nowe maski. Mamy ich tak wiele, że wydaje nam się, że to one są naszą prawdziwą naturą. Nikt nas nie pyta o zdanie, sami także nie zastanawiamy się czy chcemy tak żyć. Ubieramy te maski, jedna po drugiej, bo one są super modne, bo jeśli tego nie zrobimy, to ktoś ujrzy naszą wrażliwość, pozna nasze prawdziwe potrzeby. My, kobiety nawet chcemy je zrzucić, pragniemy by tak się stało, ale potrzeba bycia akceptowaną powoduje, że zgadzamy się na te „gwałty” popełniane na naszej wolności każdego dnia.

Czasem czuje się jak prostytutka

„A czy prostytutkę można zgwałcić” –dzięki jednemu z naszych błyskotliwych polityków te słowa zna już chyba każdy Polak. Kobieta słyszy je inaczej. Nagle zaczyna rozumieć prostytutkę. W jednej chwili sama czuje się jak ona. Przypomina sobie chwile, gdy nie może odmówić, gdy nie może pokazać się publicznie bez makijażu, gdy nie może płakać, kiedy potrzeba bliskości. Zostaje dosłownie „wyśmiana”, bo przecież szybki seks jest bardziej atrakcyjny, bo trzeba już biec do pracy…

„Przecież możesz odmówić” - usłyszy kobieta. Ona wie, że nawet gdyby chciała to nie może. Jest ofiarą, jest atrakcyjnym cukierkiem, którego każdy chce podziwiać, oglądać a potem mówić, że świat bez kobiet nie mógłby istnieć. „Fajnie jest bawić się modą, lubię się malować, czuć atrakcyjna, ale nie chcę być eksponatem, na który się tylko patrzy” – mówi Iza. „Chcę dać sobie prawo do wolności i chcę, aby inni tez mi je dali”.

Zrozumienie kluczem

Niektóre kobiety rozumieją, że o tę wolność trzeba powalczyć, bo nie jest to jedynie kwestia dania sobie szansy. „Jeśli druga osoba nie chce mnie przyjąć taką jaka jestem, nie rozumie, że nie jestem tylko pięknym długonogim kociakiem, którym można się pochwalić kolegom, to nawet gdy ja dam sobie szansę, nic z tego nie będzie”.

Zrozumienie od partnera jest przepustką . Dla tych kobiet, które boją się swojej wolności zrozumienie jest jak magiczny klucz. Otwiera drzwi, za którymi jest jasność, piękno, wrażliwość i wolność. Dla kobiet, które już wiedzą, że chcą tą wolność wypuścić, bo mają do niej prawo, zrozumienie pomaga zbudować głęboką i dojrzałą relację z partnerem.

Czy można gdzieś znaleźć wolne kobiety? Pewnie tak… choć zdecydowanie więcej jest tych, które dopiero trzeba uwolnić.


Magdalena Kaniewska
Poradnia Polska Nasza Rodzina
www.naszarodzina.co.uk

Tagi: nasza rodzina

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: