W poszukiwaniu wolnych kobiet

no dobra. pani basia i jeszcze jedna pani ktore na codzień się malują, nosza sexi bielizne chca być wolne, to znaczy co?
Nosić barchany, tłuste włosy, nieumalowane z halką na koszuli itd?
hm, no cóż a tyle polki krytykuja angielską mode :)))
Coś mi tu nie gra, owszem dla mnie moda podobnie jak sport to czarna magia, ubieram się tak jak mnie pasuje i tyle, i zaden dyktator nie powie mi że w tym roku modny brąz to ja będe latał w brązie bo po prostu tego koloru nie znosze, natomiast wiele Basi i kasi jest taka że choć nie czuje sie, ani nie wygląda w tym dobrze to musi być "modna" cisus, o co tu chodzi? czy to na prawde wina waszych facetów czy was samych?
Idzmy dalej, Lubię gdy moja kobieta wspaniale się ubierze, ma swój styll, codziennie biega sobie na siłownie, choć ja wcale od niej tego nie wymagam, wrecz przeciwnie nie rozumiem po co tam biega, ale jezeli to ją relaksuje to Ok, kosmetyczka, solarium, i te godziny łażenia po sklepach z ciuchami, po prostu to lubi, tak samo jak ja mam swoje hobby, ale na pewno na co dzień do pracy w szpilach i mini to nie wymagam by chodziła, ;-) podobnie gdy pracuje w domu... natomiast obydwoje dobrze się czujemy gdy jest czas i miejsce gdy się sexownie ubierzeje i moge ją podziwiać, choć kocham ją, również bez makijażu i bez tych szmatek ;-)
natomaist panie ktore nażekają że ich faceci widzą tylko złe ich strony... no cóż są jak to zwykle dwie strony medalu, albo faktycznie facet ma racje i trzeba to przemyśleć, albo druga strona, On nie ma racji a "taki po prostu jest" podsumowując macie panie znowu dwa wyjścia, albo się dostosować, lub też "cierpieć" albo zmienić partnera... i tyle, tak jak napisał(a) kaprysek, stopień odpicowania nie świadczy o stanie oleju w głowie, choć kurcze mam wrażenie że filmowa niania dobrze określiła niektóre panie "jesteś piękną młodą długowłosą z pięknymi nogami, nie musisz być mądra"

Panie Andrew...tu musze zaprotestowac w imieniu wszystkich Pań, wacpana wywody jakos sa takie jak dla mnie, bez sensu,to ze dziewczyny,kobiety sa zadbane,nosza makijaz to moze tylko dobrze swiadczyc o nas:)co do tego jak mamy poukladane w glowkach to rowniez nie jest az tak zle no chyba ze Pan spotyka tylko takie ktore maja pusto w glowie ale to w wiekszosc sa osobki z malym stopniem ilorazu inteligencji,niemniej nie mozna wszystkich kobietek zaliczac do tej grupy.

Pozdrawiam

"Życie to jest teatr ciągle mówisz, opowiadasz, życie to jest teatr nowe maski wciąż zakładasz, ty i ja teatry to są dwa..." niestety jak malowane lale mają namięrzszane w główkach to się malują i mizdrzą, jak nie przynierzając kokoty jakieś. Szkoda, że w łebkach tak mało, jak u wróbelka.

Ja mimo że mam męża i dzieci czuję się osobą wolną, bo wolność to stan ducha, a nie stan cywilny czy pozostawanie w związku (partnerskim, z nadopiekuńczym rodzicem itp.)

Dziwny artykul. Te kobiety ktore nie czuja sie wolne same do tego doprowadzily, fakt faktem madia nakladaja na nas obowiazki ( modne ubrania, szczupla sylwetka itd ) ale przeciez nie musimy w 100 % spelniac tych wymogow. A paniom radze pokazanie sie swoim partnerom bez makijazu i w kapciach, jezeli Was zaakceptuja to znaczy ze kochaja szczerze a jesli nie, czas na zmiane, partnera oczywiscie :).