Tego typu strony znajdują się obecnie pod stałym nadzorem specjalistów, podobnie jak pod stałą kontrolą znajduje się obecnie 12 nastolatków ze szkół w Bridgend. Policja wraz z organizacjami typu Papyrus postanowiły uważniej monitorować nastolatków, zwłaszcza tych, którzy mają już na koncie nieudane próby samobójcze.Mieszkańcy Bridgend nie mogą znieść, że ich miasto zyskało złą sławę. Większość wini media za kolejne tragedie – gdyby nie to, że tak namiętnie rozpisują się o kolejnych samobójstwach, reszcie dzieciaków nigdy nie przyszłoby do głowy w taki sposób zdobywać popularność. Zdają się jednak nie zauważać, że dawne walijskie zagłębie górnicze nie jest najlepszym miejscem na wychowywanie młodzieży. Z całej populacji Wielkiej Brytanii paradoksalnie to właśnie nastolatki z Bridgend są najmniej zszokowane coraz to nowymi doniesieniami na temat śmierci swoich przyjaciół. – Myślę, że ona po prostu się nudziła – tak skomentował samobójstwo Natashy Randall 17-letni Aaron. – Mieszkanie tutaj jest okropnie dołujące. Nie ma nic do roboty, a jedyna praca, na którą mogę liczyć w przyszłości, to etat sprzedawcy w Tesco – dodaje beznamiętnie. Jego znajomi wcale nie wydają się być optymistyczniej nastawieni. – Dzieciaki w tych rejonach próbowały już wszystkiego. Zanim ukończą 15 lat mają już na swoim koncie seks, narkotyki czy upijanie się do nieprzytomności – stwierdza z kolei ubrana w biały dres 16-letnia Danielle.
– Nuda jest tak otępiająca, że perspektywa nagłej śmierci spada na nas jako coś ekscytującego – dodaje.
Gratulacje z okazji… śmierci!
I rzeczywiście. Śmierć zawsze przykuwa uwagę. Samobójstwo Liama Clarka przyjęte zostało niemal entuzjastycznie przez nastolatków z Bridgend. „Chłopcze Clarky! Będzie mi ciebie brakować! Zawsze pamiętajmy tylko dobre czasy! Kocham cię” – pisała w tym niezobowiązującym tonie Natasha Randall minuty po tym, jak dowiedziała się o śmierci przyjaciela, a na kilka dni przed tym, jak sama popełniła samobójstwo. – Tyle osób wokół to robi, że automatycznie tobie też w pewnym momencie to przychodzi do głowy. Ja też o tym myślałam… – mówi 15-letnia Christie. Śmierć Natashy także sprowokowała setki komentarzy na forum internetowym Bebo, z czego, co szokujące, większość była pozytywna. Nie wszystkie były jednak pochwalne. Zdarzały się i komentarze negatywne. „Chrissie” napisała: „Ale dlaczego? Czy ona [Natasha] chciała mieć po prostu więcej wejść na swoim forum na Bebo? Mam nadzieję, że spoglądasz teraz z góry na swoich, na rodzinę i przyjaciół, którzy nie mogą się pozbierać po twojej śmierci. Nie można być aż tak samolubnym…”.
Joanna Berendtj, Laif