Napadnięto młodego Polaka

Zdarzenie miało miejsce we wczesnych godzinach rannych minionej soboty, kiedy to 20-letni Piotr Kupis czyścił przyczepę. Najprawdopodobniej napastnik zbliżył się do okna przyczepy i rzucił kawałkiem betonu z niedużej odległości.

Szkło z wybitej szyby spadło na Piotrka, ale na szczęście zranił się tylko niegroźnie w dłoń. Przyznał, że był wstrząśnięty po tym ataku. Piotr, który jest mechanikiem z Polski, mieszka w Broom od 6 miesięcy. Łamaną angielszczyzną wyjaśnił, że sprzątał, podczas gdy potłuczone szkło spadło na niego.

Nie widział nikogo na zewnątrz bo było jeszcze dosyć ciemno. Chłopak powiedział, że ogólnie czuje się bezpiecznie w tym kraju i lubi go, ale ma wrażenie, że miejscowi nie są przyjaźnie nastawieni do Polaków. Bardzo trudno jest nawiązywać angielskie przyjaźnie.

Andrew Gretton z RA Meredith stwierdza, że obrażenia chłopaka mogły być dużo bardziej poważne. Według niego policja nie robi zbyt wiele w takich sprawach. Atak był celowo ukierunkowany na Polaka, bo ludzie mieszkający tutaj mogą mieć wrażenie, że obcokrajowcy zabierają im miejsca pracy.

Dodał także, że policja nie wykazała zainteresowania zdarzeniem. Nie zebrano żadnych zeznań ani dowodów. Raczej wątpliwe jest, że złapią napastnika. Mężczyzna, który zaatakował Polaka zostawił nawet buta na miejscu zdarzenia, ale policja nie zainteresowała się nim.

Rzecznik policji Di Holder powiedział, że na tym etapie nie traktują tego incydentu jako ataku na tle rasistowskim. Ponadto zaznaczył, że policja odbiera wiele takich zgłoszeń i nie jest w stanie dotrzeć do wszystkich w krótkim czasie.

Każdy kto wie coś na temat zdarzenia proszony jest o kontakt z posterunkiem policji Alcester, a pan Gretton oferuje nagrodę w wysokości 200 funtów za pomoc w ujęciu napastnika.

Eliza Kozłowska , mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: