MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/03/2008 07:47:26

Cztery kąty i stres piąty

„To się wymieni” brzmi z ust kolejnych oprowadzających po przeznaczonych do wynajmu mieszkaniach. Na drzwiach od łazienki dwustronicowa kartka „wolne, zajęte” nikt nawet już nie pyta o naprawę popsutego zamka, bo jakoś wszyscy przywykli.


Brytyjskie realia...

Według rządowego Forum Badań Migracyjnych warunki mieszkaniowe imigrantów w UK są niepokojące. Ok. 90 procent imigrantów, którzy przybyli na Wyspy w przeciągu dwóch ostatnich lat, wynajmuje mieszkania prywatne. Często nie są one w zbyt dobrym stanie. Joanne Roney z rady miasta Sheffield powiedziała, że imigranci, szczególnie ci, którzy nie przyjeżdżają tu na stałe, akceptują mieszkania o niezbyt wysokim standardzie, ponieważ ich zarobki są na bardzo niskim poziomie. Jedna trzecia imigrantów żyje w mieszkaniach, które zapewnia pracodawca. Połowa przybyszy określa swoje położenie jako biedne.

– Jestem tu od dwóch lat i mieszkałam w różnych miejscach. Właściciele, którzy wynajmują mieszkania nie dbają o nie, nie inwestują, chcą jedynie tanim kosztem zarobić. Toalety są zwykle w opłakanym stanie. Każdy patrzy na ceny i często jest tak, że wynajmuje się tanio, a mieszkanie staje się tylko przystanią, żeby przysnąć i nic poza tym.

W większości lokali jest brud wynikający najprawdopodobniej z tego, że jego mieszkańcy ciężko i długo pracują, niekoniecznie mając jeszcze wieczorem ochotę na generalne mycie okiem, podług czy szorowanie wanny. W pokojach też rewelacji nie ma. Ludzie biorą za wynajęcie mieszkania dużo pieniędzy, a wygląd pokoju zwykle nie jest potwierdzeniem tej ceny np. myszy są rzeczą nagminną i nie jest to tutaj nic szokującego.

Dla mnie przy szukaniu lokum najważniejsza jest cena, bo jest tutaj bardzo drogo, a ja mam rodzinę w Polsce.
(Joanna)



Rotacja i zmiana mieszkań nie jest niczym niezwykłym w realiach życia w UK, a zwłaszcza w Londynie. Zmieniamy mieszkanie najczęściej ze względu na odległość od pracy lub cenę. I mimo, że rzecz to mało niezwykła, to jednak wymagająca niezwykłej czujności i zdrowego rozsądku, zwłaszcza podczas pierwszych kroków.

Piękne jak z obrazka

O tym, że reklama czyni cuda wiadomo już od dawna, zwłaszcza kiedy piękne słowa podparte są jeszcze piękniejszymi obrazami. Szukając mieszkania czy pokoju, w ogłoszeniach zwykle „nadziewamy” się na „duży, przestronny, po remoncie, nowoczesny, przytulny (czytaj: mały)” i zatrzymujemy się, bo przecież tego właśnie szukamy. Jeśli dodatkowo wynajmujący zamieszcza zdjęcia, to już w ogóle ułatwia nam weryfikację i oszczędza czas. Wybieramy piękny pokój, jasny, przestronny, niedrogi, zgodnie z tym, co można przeczytać i zobaczyć. Jedziemy (poświęcając wolną niedzielę) i... W pierwszej chwili zastanawiamy się, czy nie pomyliliśmy ogłoszeń, później pytamy czy ten „schowek na miotły” to ów sfotografowany pokój z ogłoszenia, a kiedy słyszymy, że tamten jest zajęty, ręce opadają.

Dlatego po dokonaniu wyboru pokoju, dzwoniąc do landlorda, lepiej upewnić się zawczasu czy to, co widzimy na ekranie naszego monitora, jest na pewno tym, co będziemy mogli zobaczyć osobiście, nie marnując przy tym czasu na jakieś niepotrzebne niespodzianki.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

maly_londek

44 komentarze

19 marzec '08

maly_londek napisał:

haha, zahcialo sie wielkiego swiata, GB wymiata, zastanawiajace jest w jakich warunkach mozemy zyc dla kasy, a nie jeden powie ze sa wazniejsze rzeczy, pozdrawiam

profil | IP logowane

Korba102

778 komentarzy

5 marzec '08

Korba102 napisał:

Tam jeszcze Grylowce nie dotarły dziwne w UK nie ma miejsca gdzie ich nie ma oni są jak inne gazy w atmosferze ziemi 1% i w tym właśnie procencie jest wszystko :)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

marcinnika

44 komentarze

4 marzec '08

marcinnika napisał:

ten londyn to musi byc chyba niezly syf? moja okolica to kilka tysiecy nowiutkich domow sielska dolina,wszyscy polacy kupuja sobie domy na wlasnosc ... pracy jest tu pod dostatkiem ,po co tak wegetuja ci ludzie w tym smierdzacym londynie , godzine na polnoc od londynu swiat jest piekniejszy

profil | IP logowane

Korba102

778 komentarzy

4 marzec '08

Korba102 napisał:

Wynajem lokum w UK to stara historia, swego czasu chciałem wynająć flat od Grylowca gdy ten dając mi klucze zapewnił ze jest ok, ja zastrzegłem że nie wezmę gdy stwierdzę że jest syf i jak się okazało – robactwo i wszechobecny smród jak bym wszedł do kuchni gdzie przed momentem ktoś pichcił KARY wykładzina dawała wrażenie że żyje. Robactwo i oblepione wszystko tłuszczem ten kto mieszkał u Grylowca ten wie zapewne że tak właśnie jest. Następnym zasługującym na uwagę jest Cygan jest wiele legend i z każdej można wyciągnąć wniosek Cygan upycha gdzie się da i sam jak by mógł to by spał na schodach. A ostatecznym lisem w tej sprawie jest polski Landlord niestety my jesteśmy najlepsi w wałkowaniu rodaków i upychaniu na maxa największą ilością ludzi na m 2 do tego zawsze dochodzi zawiść współmieszkańców oraz szwedzki stół czyli - samoobsługa Ty kupujesz nie koniecznie dla siebie a lokatorzy próbują gdyż w oczach innych to nie jest kradzież a tylko sprawdzanie czy dobre. Tak więc mnie nie dziwi już nic w UK wszyscy kombinują na większą luba mniejszą skalę.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

dkstudio

285 komentarzy

4 marzec '08

dkstudio napisał:

To ja mam widocznie jakiegoś FARTA,a siedzę w tym domu już prawie rok.
Landlord OK, dom prawie nówka i cena bardzo atrakcyjna. Ale pisząc to "odpukuje w drewno" bo mogę zapeszyć

profil | IP logowane

Richmond

544 komentarze

4 marzec '08

Richmond napisała:

To mi przypomina historyjke, ktora przeczytalam na angielskim forum. Ktos zapytal sie co ma zrobic, bo jego wynajmowany pokoj nie jest dogrzany i jest mu bardzo zimno. Pierwsze 15 postow skladalo sie z porad jak ocieplic okna, kupic elektryczna koldre itp. Dopiero 16 post brzmial: zglosic do landlorda i ustalic dlaczego pokoj nie dogrzewa sie, zazadac dodatkowego ogrzewania itp.

profil | IP logowane

czytelnik1

172 komentarze

3 marzec '08

czytelnik1 napisał:

Dla mnie najwiekszym zaskoczeniem jest to ze dla anglikow takie warunki sa normalne, tzn: wilgoc ( ok, wiekszosc ma z nia problemy ), zdezelowane pralki, meble kuchenne na tasmy klejace, smierdzace lazienki.... Jak szukalismy mieszkania ( a trwalo to bardzo dlugo ) kazdy dziwil sie i mowil ze wybrzydzam, ale oplaca sie czasem poszperac i pomarudzic bo znalezlismy to czego szukalismy i po bardzo dobrej cenie. Inna sprawa jest to, ze wynajmujacy nie wymagaja zapewnienia godziwych warunkow, wiec czemu sie dziwic, sami sobie jestesmy winni!!!!

profil | IP logowane

Richmond

544 komentarze

3 marzec '08

Richmond napisała:

Co gorsza samodzielne mieszkania, w dobrych dzielnicach wcale nie sa duzo lepszej jakosci. Mozna sie rowniez natknac na wilgoc, ktora moze byc zamaskowana nowa tapeta, meblami itp. Zwykle wszystko wyglada ladnie na poczatku, ale potem nie koniecznie.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska