W Dublinie zmarł drugi z zaatakowanych Polaków

W sobotni wieczór Mariusz Szwajkos, 29 lat, został ugodzony śrubokrętem w głowę. Zmarł w szpitalu w wyniku doznanych obrażeń.

Jego kolega przez kilka dni walczył w szpitalu o życie, jednak nie udało się. Paweł Kalita zmarł dzisiejszej nocy w wyniku obrażeń szyi.

Konsul RP w Dublinie, Ewa Sadowska, podała informację, że jeden z mężczyzn został zaatakowany przez grupę nastolatków pod domem, w którym mieszkał w dzielnicy Drumlin. Jego kolega zauważył całe zajście z okna i ruszył mu na pomoc.

Podejrzani 15 i 19-latkowie zostali zatrzymani na 24 godziny, jednak policja nie miała wystarczających dowodów, aby postawić im zarzuty. Zostali zwolnieni z aresztu, jednak jak powiedziała konsul Sadowska – czynności śledcze są nadal prowadzone, a policja z Dublina szuka świadków zdarzenia.

Jak podaje TVN24, w piątek w Dublinie zorganizowana zostanie manifestacja przeciw przemocy. Irlandia jest wstrząśnięta całym zdarzeniem.

Według miejscowej policji nie była to zbrodnia wymierzona w Polaków, była to zbrodnia wymierzona w społeczeństwo.

Sadowska dodaje, że śmierć mężczyzn wywołała poruszenie nie tylko wśród Polaków, ale także wśród Irlandczyków. Wiele osób chciałoby pomóc rodzinom ofiar, dlatego pracodawca Pawła i Mariusza otworzył w jednym z banków konto, na które mogą być przekazywane darowizny dla rodzin mężczyzn.

 

Eliza Kozłowska, mojawyspa.co.uk