Portadown Times donosił w zeszłym tygodniu o zwiększeniu się liczby ataków z powodów rasistowskich. Policja zaniepokojona tym faktem zamierza zwiększyć ilość patroli, które pomogą zapewnić bezpieczeństwo.
Dwa miesiące temu w Killicomaine dwóch młodocianych pobiło nastoletniego Polaka, który doznał obrażeń głowy na tyle poważnych, że wymagały założenia kilku szwów. Matka chłopca, która nie chciała podać swojego nazwiska, zeznała, że jej syn został zaatakowany w trakcie powrotu ze szkoły do domu. Jej zdaniem atak miał podłoże rasistowskie, ponieważ wcześniej zdarzały się już napady na młodych Polaków, ale jak dotąd nie były aż tak poważne.
Z wypowiedzi Polki wynika, że chciałaby zostać w Portadown, ale zdecydowanie nie w okolicach Killicomaine, więc jak tylko uda jej się znaleźć nowy dom, zamierza się przeprowadzić. Jej zdaniem wielu Polaków na tym terenie ma podobne problemy. Na początku wybijano im tylko szyby w oknach, ale teraz, gdy atakowane są ich dzieci, sprawa stała się dużo poważniejsza.
Eliza Kozowska, mojawyspa.co.uk