22/02/2008 12:17:58
Kobieta płakała, gdy odczytywano wyrok. Magda Pritchard, kuzynka ofiary, rozmawiała z redaktorami Daily Echo wkrótce po ogłoszeniu wyroku.
„W imieniu moim i mojej rodziny chciałabym powiedzieć, że jesteśmy rozczarowani werdyktem. Dziękuję policji, która włożyła wiele wysiłku, by rozwiązać tę sprawę.”
Pani Pritchard szczególnie chciała podziękować oficerom, którzy utrzymywali kontakt z rodziną w czasie śledztwa. Wśród osób szczególnie wyróżnionych był inspektor Kevin Lansdale i konstabl Simon Tallick, Paul O'Rourke oraz Steve Richards.
„Simon i Kevin przybyli do Polski, by osobiście złożyć kondolencje mojej ciotce, matce Dariusza.” – dodaje kobieta. – „Bez ich wsparcia było by nam o wiele ciężej znieść tę sytuację.”
Ewa Pałkowska wróci na salę sądową 3 marca 2008 r., kiedy zostanie ogłoszony wymiar kary. Wtedy dowie się również czy zostanie deportowana.
Ława przysięgłych spędziła trzy dni na ustaleniu werdyktu. W czasie przesłuchania ustalono, że kobieta feralnego dnia pokłóciła się ze swoim partnerem o niezrealizowany czek w banku. Wiadomo było również, że była wtedy pod wpływem alkoholu.
Ten fakt martwił sędziego Guy’a Bones’a, który zastanawiał się jak wpłynie to na decyzję ławy przysięgłych.
„Jeśli morderstwo z premedytacją zostało popełnione pod wpływem alkoholu, nadal uważane jest za czyn zamierzony. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to jak bardzo oskarżona była pijana.” - tłumaczy sędzia. – „Jeśli założymy, że w pewnym momencie była tak zamroczona, że nie było mowy o zachowaniu intencji, to nie można uznać jej winną morderstwa z premedytacją.”
Inspektor Lansdale, który był oficerem śledczym w sprawie akceptuje wyrok sądu.
„To było dla nas bardzo ciężkie i bolesne śledztwo” – mówi policjant –„Wiele osób zamieszanych w tę sprawę wróciło do Polski, musieliśmy więc pojechać tam za nimi i przyprowadzić ich przed oblicze sądu.”
„Chcemy zapewnić, ze Dorset to nadal bezpieczne miejsce i takie rzeczy nie zdarzają się tutaj zbyt często. Chcemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w czasie trwania śledztwa, w szczególności rodzinie ofiary, która ściśle z nami współpracowała i chciała jak najszybciej zostawić ten koszmar za sobą.” – dodaje Lansdale.
Policja współpracowała z polską społecznością w Dorset. W czasie trwania śledztwa złożono 139 zeznań, przeprowadzono158 akcji oraz przesłuchano ok.130 ludzi związanych ze sprawą.
Dariusz Świąder pochodził z małego miasteczka niedaleko Szczecina. Od roku mieszkał w przyczepie kempingowej w Weymouth razem ze swoją partnerką.
Agata Kopff, mojawyspa.co,uk
25 luty '08
Andrew_Bird napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...