17 lutego o 2.30 w nocy na ulicy Station Road nieznany sprawca rzucił dwie cegły w kierunku domu w którym spali Polacy. Jedna z cegieł rozbiła okno w salonie.
Następnie rzucono koktajl Mołotowa, czyli butelkę z benzyną w środku, na szczeście butelka nie wpadła do domu, ale i tak spowodowała zniszczenia na zewnętrz budynku.
Śpiący Polacy nie doznali żadnych obrażeń.
MW, mojawyspa.co.uk
51 komentarz
Sytuacja ta jest nie do przyjecia, kobra jak Ty bys sie czul jak ktos by usprawiedliwial innych , za to , ze spalili Ci dom. To absurd. Pracuje z Anglikami i raz jast dobrze a raz zle, jak zawsze i wszedzie, na pewno lepiej sie pracuje z nimi niz z Polakami tu w Angli. Tylko , ze jak ktorys z nich probowalby usprawiedliwic swojego rodaka za to co zrobil , to zbesztalbym jak psa, a tu prosze niespodzianka, Polak pisze nie sluchaj glosno muzyki, bo to wystarczajacy powod, zeby spalic Ci dom.
profil | IP logowane
778 komentarzy
No czasem jest nasza wina a nie raz niestety nie, bo i kto wytrzyma na długo presje muzyki Discopolo oraz libacji do rana a między toastami gonitwy z nożami i epitetami do siebie,
my siebie nie umiemy oskarżyć za to innych idzie nam z łatwością, nie ukrywam faktu że ja też mam mutanta sąsiada (rodowity angol) ale jakiś dewiant nie będę się rozpisywał bo i po co to w końcu mój prywatny wrzód i poczekam aż sam się obierze i pęknie, przynajmniej mam sumienie czyste ze ja nie przyczyniam się do agresji jak inni rodacy w tym kraju, są instytucje które zrobią porządek wyręczając mnie w tym ja tylko pociągnę za odpowiednie sznurki i więcej żadnego w tym przypadku komentarza :)
Konto zablokowane | profil | IP logowane