MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/02/2008 10:10:31

Przysięgli się nie tłumaczą

Jakub Tomczak, 25-latek z Poznania, dostał karę podwójnego dożywocia. Jego polski obrońca będzie wspomagał brytyjskiego w złożeniu apelacji.


Medium
O ile w Polsce panowały co najmniej mieszane nastroje po zapadnięciu wyroku, o tyle w Exeter wyrok przyjęto jako triumf sprawiedliwości. Lokalna gazeta „Express & Echo” w dzień po zapadnięciu wyroku wydała specjalny ośmiostronicowy dodatek „Every Woman’s Nightmare” (Koszmar każdej kobiety) - obok zamieszczono zdjęcie Jakuba Tomczaka. W następnym dniu - także na czołówce gazety - ukazał się wywiad z ofiarą, opatrzony redakcyjnym komentarzem „Ofiara wylewa swoje serce dla czytelników gazety. Chce, by wiedzieli oni, jak odcisnęła się na niej zbrodnia”. Jane H. nie brała udziału w procesie ze względu na utratę pamięci wydarzeń nocy z 22 na 23 lipca, ale obserwowała wydanie wyroku. Dziennikowi „Express & Echo” powiedziała: „Na sali sądowej on nawet na mnie nie spojrzał. Kiedy na niego patrzyłam, on patrzył w drugą stronę. To jest osoba, przez którą zrezygnowałam ze swojego życia przez to, co on mi zrobił, a on nawet nie był w stanie spojrzeć mi w twarz”. Z kolei w dniu, w którym zapadł wyrok, na stronie internetowej gazety można było przeczytać: „Tomczak, 24-letni student prawa, uśmiechał się i śmiał się sam do siebie, gdy strażnicy wyprowadzali go z sali sądowej po zapadnięciu wyroku”. Całą sprawę główny śledczy, inspektor Mike Fowkes, także w rozmowie z „Exeter & Echo”, opisał jako „jedno z największych dochodzeń kryminalnych w historii miasta Exeter. Pomagało mi w nim ponad 400 osób” - dodał.



Apelacja
Na apelację brytyjski obrońca Jakuba Tomczaka, Andrew Langdon, ma 28 dni i na pewno ją złoży. Będzie mu w tym oczywiście pomagał mecenas Paplaczyk. W brytyjskim systemie prawnym nie można apelować od wydanego wyroku - w jego myśl Jakub Tomczak jest winny na zawsze. Można jednak apelować od błędów w procedurze czy od wymiaru kary. - Jeszcze nie wiem, jaką linię apelacji przyjmiemy, zdecyduje o tym główny obrońca, Andrew Langdon. Być może będziemy zwracać uwagę na to, że nie wzięto pod uwagę, iż pierwsze z badań DNA (wykonano dwa - przyp. red.) przemawiało za niewinnością oskarżonego. Być może będziemy apelować co do sposobu, w jaki sędzia podsumował przysięgłym proces (powtarzając sześciokrotne, że prawdopodobieństwo, iż to może być ktoś inny niż Jakub Tomczak jest jak jeden do miliarda - przyp. red.). Mamy jeszcze czas na tę decyzję - wyjaśnia mecenas Paplaczyk. Innym budzącym duże wątpliwości wydarzeniem w procesie było odnalezienie karty SIM należącej do ofiary. Mężczyzna, który jej używał wytłumaczył policji, że ją znalazł. Został przesłuchany i wypuszczony - nie poproszono go u udział w badaniu DNA. – My, jako obrońcy, nie możemy zmusić prokuratury, by nakazała w tym przypadku badanie DNA, nie mamy takiej możliwości - wyjaśnia mecenas. Apelację obrońcy Jakuba Tomczaka mogą złożyć do 24 lutego. - Mam nadzieję, że jeszcze będą podstawy, żeby przedstawić nasze racje - dodaje mecenas Paplaczyk.

Magda Qandil, Polish Express

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 5)

bloby00

272 komentarze

18 luty '08

bloby00 napisał:

Podobno DNA od ofiary zostalo pobrane przez policje po 72 godzinach, co w opinii specjalistow jest juz w granicy (a moze nawet poza nia) oplacalnosci pobierania DNA - chodzi o to, ze nastepuje jakis tam rozpad i pozniej ciezko jest takowe DNA porownac.

Druga sprawa, ze moze faktycznie oryginalne DNA sprawcy uleglo jakiemus przeterminowaniu i w laboratorium nie wiedzieli co zrobic (bo nic nie wyszlo za pierwszym testem) to dopasowali DNA Jakuba do... DNA Jakuba (zamiast faktycznego sprawcy) ! Taka jest mozliwosc.... Nie ma wiec sensu dla obrony przeprowadzac kolejnego porownania jak nie wiadomo gdzie jest oryginalny material sprawcy...

profil | IP logowane

yanovitz

64 komentarze

18 luty '08

yanovitz napisał:

Mnie tylko zastanawia jedna rzecz, w sumie nie znam sie na prawie ale... Jedna sparaw mnie nurtuje: skoro Jakub jest niewinny, to dlaczego w swietle watpliwosci co do badan DNA itd. obroncy nie zlecili ponownego pobrania i zbadania probek przez koronera i dwa moze trzy niezalezne osrodki???? Cos mi sie wydaje ze w tym procesie to wlasnie obroncy dali dupy, bo miasto i tak juz go skazalo. Co do Prezydenta to racja wypowiedzial sie jak ostatni BURAK (nic nowego z reszta) ale sam bym Jakuba tez nie ulaskawil.

profil | IP logowane

czytelnik1

172 komentarze

17 luty '08

czytelnik1 napisał:

To jakas farsa!!!!!!

profil | IP logowane

stokesay

194 komentarze

17 luty '08

stokesay napisał:

Prezydent Lech Kaczyński nie przewiduje ułaskawienia Jakuba T., Polaka skazanego na dożywocie za gwałt w Wielkiej Brytanii.
Nic o tym nie wiem i raczej gwałcicieli nie ułaskawiam - powiedział prezydent dziennikarzom w Wilnie, pytany o sobotnie doniesienia prasowe, że Polak skazany przez brytyjski sąd może zwrócić się o ułaskawienie.

Lech Kaczyński, jako głowa państwa, powinien w tym przypadku albo nie wypowiadać się w ogóle – albo oględnie. Nie ma prawa do traktowania tego człowieka – i jego rodziny – w ten sposób.
Nie wymagam wiele od tego człowieka. Nie można wymagać wiele od kogoś, kto nie wypełnia prawomocnych wyroków sądowych, kogoś, kto pozwala na obrażanie swojej żony, kogoś, kto do obywatela zwraca się per„spieprzaj dziadu” i który już wielokrotnie pokazywał swoją ciasnotę umysłową i ksenofobię…

Kilka przykładów;

“Ja panu nie przerywałem”
“Jeszcze jedno pytanie, ale nie od tej małpy w czerwonym”
“Wierzę, że jest wielu ludzi – nie tylko z Polski, ale także z innych krajów – nieudolnych z natury i szukających lepszego życia za granicą.Obecnie Wielka Brytania stała się punktem docelowym dla tych ludzi.Polska wie o problemie i nie unika odpowiedzialności”

Mogę zrozumieć – ale norma kulturowa nie pozwala mi przejść nad tym do porządku dziennego…

profil | IP logowane

bloby00

272 komentarze

17 luty '08

bloby00 napisał:

Co za angielskie tumoki i balwany !!! Wypuscili kolesia ktory "niby" znalazl karte sim ofiary bez badania DNA. Ofiara nie mogla byc na procesie, ale na jego koncu (jakis tydzien pozniej) tak dobrze sie juz czula, ze przyszla. !?!

Co pewnie gadali ci przysiegli? "Skonczmy juz ta farse i chodzmy lepiej na piwo, jakis imigrant niech gnije w kiciu" !!! Zwlaszcza, ze takowi przysiegli MUSZA sie stawic na wezwanie sadu (no chyba, ze ich nie ma czy chorzy) i maja placone TYLKO tyle ile by w tym dniu stracili pracujac (jak nie pracuja to dostaja fige). Komu sie wiec chce tracic swoj czas do odgrywania sedziego moralnego?

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska