MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/02/2008 10:10:31

Przysięgli się nie tłumaczą

Przysięgli się nie tłumacząJakub Tomczak, 25-latek z Poznania, dostał karę podwójnego dożywocia. Jego polski obrońca będzie wspomagał brytyjskiego w złożeniu apelacji.

Proces nazywany przez lokalną prasę Redlands Close Trial (od nazwy uliczki, w której znaleziono nieprzytomną Jane H.) zakończył się wyrokiem podwójnego dożywocia z możliwością ubiegania się o zwolnienie po 9 latach -w praktyce po ośmiu, ponieważ Jakub Tomczak odsiedział już rok w aresztach. W brytyjskim prawie, w którym nie ma kary śmierci, dożywocie jest karą najsurowszą, ale jednocześnie symboliczną, bo zwolnienie od niego może nastąpić po kilku latach.

Kara
Jakub Tomczak został skazany na podwójne dożywocie: jedno za gwałt, drugie za celowe spowodowanie poważnych obrażeń ciała. Karę będzie odbywał w Polsce, bo sąd w Poznaniu postawił taki warunek wydając go Brytyjczykom pod Europejskim Nakazem Aresztowania. Tu pojawia się jednak problem. - Nie wiadomo, jak polski sąd zakwalifikuje tę karę. O wcześniejsze zwolnienie od kary dożywocia w polskim prawie można się ubiegać najwcześniej po upływie 25 lat pobytu w więzieniu. Z kolei maksymalny wymiar kary za gwałt ze szczególnym okrucieństwem wynosi 15 lat - wyjaśnia mecenas Mariusz Paplaczyk, polski obrońca Jakuba Tomczaka. Wiadomo też, że kara wymierzona przez polski sąd nie może być wyższa niż orzeczona przez brytyjski, ale i nie znacząco niższa, bo Polska nie powinna podważać kompetencji brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Wybitny polski karnista, profesor Piotr Kruszyński, na antenie radia Tok FM wyjaśniał ogromne różnice pomiędzy brytyjskim prawem a prawem kontynentalnym (systemy prawne krajów Europy kontynentalnej są do siebie dość podobne). „W brytyjskim prawie nie ma kodeksów ani z góry ustalonego wymiaru kary. Jest ono precedensowe i wszystko leży w rękach sędziego, który nie jest w żaden sposób ograniczony przez przepisy - mówił.



Sędziowie przysięgli
Z polskiego punktu widzenia dziwi nie tylko swoboda jaką cieszy się sędzia, ale i instytucja ławy przysięgłych. „Gdybym był niewinny, nigdy nie chciałbym być sądzony przez sąd przysięgłych. Gdybym był winny, żądałbym natychmiast sądu przysięgłych” - posumował ten organ profesor Kruszyński. Jak wyjaśnił, sądy przysięgłych są uważane za najbardziej niezawisłe, ale jednocześnie za nieprzewidywalne. W procesie Jakuba Tomczaka jedenastu z dwunastu sędziów przysięgłych uznało go winnym, tylko jedna osoba nie była przekonana o jego winie. Jednak motywacja i wnioskowanie ławy przysięgłych, która po 3,5- godzinnej naradzie wydała wyrok, są objęte ścisłą tajemnicą. Przysięgli nie muszę się nikomu tłumaczyć, dlaczego podjęli taką a nie inną decyzję. - Na ławie przysięgłych zasiadało siedmiu mężczyzn i pięć kobiet. Jeden z panów miał aparat słuchowy, dwóch było w podeszłym wieku, trzech „po czterdziestce”, jeden młody. Wśród pań aż cztery były w wieku ofiary oraz jedna dużo młodsza. Niektórzy, zwłaszcza młoda kobieta, ewidentnie się nudzili, inni notowali - relacjonuje mecenas Paplaczyk. - By zostać sędzią przysięgłym w Wielkiej Brytanii trzeba mieć ukończone 18 lat, mieszkać w okolicach sądu i nie być karanym. W Polsce, by zostać ławnikiem (którego rola jest nieporównywalnie mniejsza z rolą sędziego przysięgłego - przyp. red.) przechodzi się weryfikację i osoby, które nie są do tej roli predysponowane, są odsiewane - dodaje mecenas. - Instytucja ławy przysięgłych być może sprawdza się w dużych miastach, ale nie w małych miasteczkach, gdzie wszyscy czekają na ukaranie „winnego”, a prasa skazuje go zanim jeszcze zrobią to przysięgli - podsumowuje swoje odczucia po zakończonym procesie mecenas Paplaczyk.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 5)

bloby00

272 komentarze

18 luty '08

bloby00 napisał:

Podobno DNA od ofiary zostalo pobrane przez policje po 72 godzinach, co w opinii specjalistow jest juz w granicy (a moze nawet poza nia) oplacalnosci pobierania DNA - chodzi o to, ze nastepuje jakis tam rozpad i pozniej ciezko jest takowe DNA porownac.

Druga sprawa, ze moze faktycznie oryginalne DNA sprawcy uleglo jakiemus przeterminowaniu i w laboratorium nie wiedzieli co zrobic (bo nic nie wyszlo za pierwszym testem) to dopasowali DNA Jakuba do... DNA Jakuba (zamiast faktycznego sprawcy) ! Taka jest mozliwosc.... Nie ma wiec sensu dla obrony przeprowadzac kolejnego porownania jak nie wiadomo gdzie jest oryginalny material sprawcy...

profil | IP logowane

yanovitz

64 komentarze

18 luty '08

yanovitz napisał:

Mnie tylko zastanawia jedna rzecz, w sumie nie znam sie na prawie ale... Jedna sparaw mnie nurtuje: skoro Jakub jest niewinny, to dlaczego w swietle watpliwosci co do badan DNA itd. obroncy nie zlecili ponownego pobrania i zbadania probek przez koronera i dwa moze trzy niezalezne osrodki???? Cos mi sie wydaje ze w tym procesie to wlasnie obroncy dali dupy, bo miasto i tak juz go skazalo. Co do Prezydenta to racja wypowiedzial sie jak ostatni BURAK (nic nowego z reszta) ale sam bym Jakuba tez nie ulaskawil.

profil | IP logowane

czytelnik1

172 komentarze

17 luty '08

czytelnik1 napisał:

To jakas farsa!!!!!!

profil | IP logowane

stokesay

194 komentarze

17 luty '08

stokesay napisał:

Prezydent Lech Kaczyński nie przewiduje ułaskawienia Jakuba T., Polaka skazanego na dożywocie za gwałt w Wielkiej Brytanii.
Nic o tym nie wiem i raczej gwałcicieli nie ułaskawiam - powiedział prezydent dziennikarzom w Wilnie, pytany o sobotnie doniesienia prasowe, że Polak skazany przez brytyjski sąd może zwrócić się o ułaskawienie.

Lech Kaczyński, jako głowa państwa, powinien w tym przypadku albo nie wypowiadać się w ogóle – albo oględnie. Nie ma prawa do traktowania tego człowieka – i jego rodziny – w ten sposób.
Nie wymagam wiele od tego człowieka. Nie można wymagać wiele od kogoś, kto nie wypełnia prawomocnych wyroków sądowych, kogoś, kto pozwala na obrażanie swojej żony, kogoś, kto do obywatela zwraca się per„spieprzaj dziadu” i który już wielokrotnie pokazywał swoją ciasnotę umysłową i ksenofobię…

Kilka przykładów;

“Ja panu nie przerywałem”
“Jeszcze jedno pytanie, ale nie od tej małpy w czerwonym”
“Wierzę, że jest wielu ludzi – nie tylko z Polski, ale także z innych krajów – nieudolnych z natury i szukających lepszego życia za granicą.Obecnie Wielka Brytania stała się punktem docelowym dla tych ludzi.Polska wie o problemie i nie unika odpowiedzialności”

Mogę zrozumieć – ale norma kulturowa nie pozwala mi przejść nad tym do porządku dziennego…

profil | IP logowane

bloby00

272 komentarze

17 luty '08

bloby00 napisał:

Co za angielskie tumoki i balwany !!! Wypuscili kolesia ktory "niby" znalazl karte sim ofiary bez badania DNA. Ofiara nie mogla byc na procesie, ale na jego koncu (jakis tydzien pozniej) tak dobrze sie juz czula, ze przyszla. !?!

Co pewnie gadali ci przysiegli? "Skonczmy juz ta farse i chodzmy lepiej na piwo, jakis imigrant niech gnije w kiciu" !!! Zwlaszcza, ze takowi przysiegli MUSZA sie stawic na wezwanie sadu (no chyba, ze ich nie ma czy chorzy) i maja placone TYLKO tyle ile by w tym dniu stracili pracujac (jak nie pracuja to dostaja fige). Komu sie wiec chce tracic swoj czas do odgrywania sedziego moralnego?

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska