Brytyjska policja wini imigrantów za wzrost przestępczości

Liczby pokazują, że co cztery minuty na ulicach Wielkiej Brytanii aresztowany jest imigrant. Co siódmy zatrzymany pochodzi z innego kraju. Jest to wynik zbyt otwartej polityki rządu, który stracił kontrolę nad napływem obcokrajowców.

Najgorzej sprawują się Polacy, których setki tysięcy zalało Wielką Brytanie, po tym jak otworzyła ona swój rynek pracy dla nowych członków Unii Europejskiej w 2004 roku.

Jednym z najczęstszych przestępstw popełnianych przez emigrantów jest stosowanie przemocy, a dodatkowo kradzieże, oszustwa i handel narkotykami.

Dane te ujrzały światło dzienne niedługo po tym jak policja ujawniła, że wzrost liczby przestępstw wiąże się z rosnącą liczbą emigrantów w regionie. Problem stał się na tyle poważny, że Sekretarz ds. Wewnętrznych zwołał zebranie z 43 Naczelnikami Policji, by przedyskutować ten temat.

Oskarżenia padają pod adresem obecnie rządzącej partii, która mimo nacisku Gabinetu Cieni, by wprowadzić nowe zasady wpuszczania emigrantów do kraju, nie potrafiła dostrzec wad prowadzonej przez siebie polityki otwartych granic.

„Te dane dokładnie obrazują jak niekontrolowany napływ emigrantów oddziałuje na statystyki policyjne.” – mówi Sekretarz ds. Wewnętrznych Gabinetu Cieni, David Davies. – „Musimy w końcu uruchomić system, który pozwoli nam prowadzić dozór nad tym co się dzieje na naszych granicach. Trzeba też zatwierdzić limit roczny napływu emigrantów spoza Unii Europejskiej. Tylko to pozwoli nam zapanować nie tylko nad przestępczością, ale również nad sprawami ekonomicznymi, rozwojem infrastruktury i budownictwem.”

Dane z 26 różnych okręgów policji pokazują, że w 2006 roku aresztowano aż 79,308 osób pochodzących spoza Wielkiej Brytanii. Według obliczeń liczba ta stanowi 7% wszystkich aresztowań. Gdybyśmy chcieli przeprowadzić ogólne kalkulacje, wynikałoby z nich, że więcej niż 131,000 emigrantów zostaje aresztowanych w ciągu roku w całej Wielkiej Brytanii. To około 360 osób dziennie, czyli jedno aresztowanie co 4 minuty.

Polacy stanowią największą grupę aresztowanych. Tylko w 18 okręgach zatrzymano aż 7,300 osób. Wynika to z tego, że stanowią najliczniejszą grupę emigrantów z Europy Wschodniej. Dane informują, że jest ich na wyspach ponad 500,000, ale nieoficjalnie wiadomo, że liczba ta jest o wiele większa.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: