MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

01/02/2008 09:14:25

Polacy nie ufają brytyjskiej policji

Polacy nie ufają brytyjskiej policjiPolacy w Wielkiej Brytanii nie chcą zgłaszać się na policję, gdy zostaną ofiarami przestępstwa. Jest to wynik różnic kulturowych, bariery językowej oraz braku zaufania, możemy przeczytać w portalu BBC.


Konrad, który mieszka od niedawna w Crewe, wraz ze znajomymi został zaatakowany przez grupę młodych Brytyjczyków, gdy wracali z dyskoteki.

„Wyzywali nas z powodu naszego pochodzenia.” – mówi Polak – „Zignorowaliśmy ich i próbowaliśmy dotrzeć do domu, ale zaatakowali nas i mocno pobili dwóch moich kolegów.”

Policja została wezwana przez świadków zajścia. Konrad przyznał, że nawet nie myślał o tym, by zadzwonić po służby. Jest tu nowy, słabo mówi po angielsku i dodatkowo był w szoku.

Crewe było jednym z popularniejszych miast wśród polskich emigrantów przybywajacych po rozszerzeniu Unii Europejskiej w 2004 roku. Policyjne statystyki mówią, że stanowią oni teraz 1/10 populacji w mieście.

Emigranci niechętnie zgłaszają policji przestępstwa na tle rasowym lub ze względu na pochodzenie etniczne. Ciężko jest się przyznać do takiego rodzaju dyskryminacji.

 



Policja brytyjska stara się także pokonać brak zaufania, który narodził się w Polakach za czasów komunizmu, gdy służby porządkowe służyły władzy, a nie społeczeństwu. Aby rozwiązać problem, do Wielkiej Brytanii zaproszono policjantów z Polski.
„Brytyjska policja musi pamiętać, że nasze społeczeństwo nie jest tak przyjazne i chętne do współpracy.” – mówi Major Paweł Wojtyniak – „W naszym kraju komunikacja miedzy policją i obywatelami nie jest zbyt przyjacielska, otwarta na kooperację. Bardzo ciężko jest uzyskać jakieś informacje w sprawie przemocy domowej lub molestowania dzieci. ”


Służby w Crewe planują powołać ochotniczy polski patrol, który będzie obserwował teren miasta. Jeden z Polaków, któremu nie spodobał się ten projekt stwierdził, że policja chce tym sposobem uzyskać informatorów.


Sierżant Hughes, który postanowił zdejmować mundur w czasie służby, zauważył, że jest darzony większym zaufaniem. Jednak nadal ogromna ilość Polaków woli nie zgłaszać przestępstwa i wymierzyć sprawiedliwość na własna rękę.

 

Agata Kopff, mojawyspa.co.uk


Obecnie nie istnieje żadna baza danych, która pomogłaby brytyjskiej policji w zidentyfikowaniu emigranta, który popełnił przestępstwo. Peter Fahy, rzecznik Association of Chief Police Officers, postuluje o założenie wspólnej bazy DNA i odcisków palców na użytek państw Unii Europejskiej.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

fenix1

51 komentarz

4 luty '08

fenix1 napisał:

Brytyjczycy, brytyjczykami, ale dlaczego nasi wciaz boja sie zglaszac takie incydenty. Musimy w koncu zrozumiec, ze mamy takie same prawa jak oni, a jesli tak nie jest , to trzeba o to walczyc. Niestety wciaz trzeba o to walczyc.

profil | IP logowane

bloby00

272 komentarze

1 luty '08

bloby00 napisał:

Waldulek, jak myslisz czemu policja nic nie robila? Kto byl tymi wandalami? Brytyjska mlodziez, ktorej oni pozwalaja wchodzic na glowe, bo sie boja zarzutow o ochronie praw dziecka! Z drugiej strony po co maja cokolwiek robic, lepiej poczekac az ktores z was bedzie dzgniete nozem, no to wtedy beda mieli konkretny powod....

profil | IP logowane

waldulek

3 komentarze

1 luty '08

waldulek napisał:

w ubieglym roku wraz z moimi przyjaciolmi bylismy ofiarami aktow dyskryminacji i wandalizmu...wybijane szyby,kopanie w drzwi z okrzykami typu-pieprzone smieci,pieprzyc polakow itp.sprawa byla na tyle powazna ze balismy sie wychodzic na ulice,nie zapalalismy wieczorami swiatla.Interweniowala policja ktora nie zrobila kompletnie nic-dostalismy pouczenie zeby z takimi sprawami nie dzwonic na emergency...i tak wogole to lepiej zebysmy sie wyprowadzili bo to dla naszego dobra,a policja nie jest w stanie zrobic nic...mielismy dowody w postaci zdjec tych mlodych gnojkow-wszystko zarejestrowane ale policje to nie zainteresowalo...angielskie blazny a nie policja!!!

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Pluszowa

54 komentarze

1 luty '08

Pluszowa napisała:

A myślałam, że takie rzeczy to tylko w Polsce... ale widać, że policja na całym świecie taka sama - pełno ich jak nic się nie dzieje a jak zaczyna się rozróba, to znikają w 3 sekundy!

profil | IP logowane

roztocz

23 komentarze

1 luty '08

roztocz napisał:

jak trzeba nie robia nic ale jak nie trzeba to: ... czekajac wieczorem na przestanku zabijalem czas bawiac sie swierzo nabytym breloczkiem do klucze w formie malutkiej latarki (nie probowalem oslepiac samochodow oczewiscie
:-), radiowoz na sygnale podjechal po paru min. i sie zaczelo: pytania, przeszukiwanie itp.

profil | IP logowane

bloby00

272 komentarze

1 luty '08

bloby00 napisał:

Juz niech oni najpierw sie naucza pobierac to DNA i poprawnie analizowac....

Nic dziwnego, ze nie ma po co zglaszac na Policje roznych przestepstw. A po co? Co oni zrobia? Przyklad: wybijali na ulicy gdzie mieszkalem szyby w samochodach, dziwne, ale zazwyczaj byly to moje samochody, ba glownie. Za kazdym razem zglaszalem sprawe na policje, no ale nic. Numer referencyjny tylko dostawalem i tyle (zwlaszcza, ze robilem to przez neta, bo komenda to porazka). Raz przez okno widzialem gnoi co sie bawili samochodem ktory wygladal na porzucony (choc niekoniecznie, po prostu wlasciciel nie naprawial pobitej w nim szyby, ale zakleil). Zadzwnoilem na policje mowiac, ze jakies gnojki chca go odpalic, bo pchaja po calej ulicy. Przyjechali? Oczywiscie, ze nie. Moj byl blad, ze powiedzialem, ze samochod jest nieco opuszczony, moglem sklamac i nagadac, ze kradna samochod w bialy dzien, wtedy by moze przyjechali... Druga sytuacja byla bardziej perfidna, sasiad do mnie przychodzi i mowi, ze zadzwnoil juz po policje bo jakies smarkacze rzucaja kamieniami w moj samochod. Znowu bylo po szybie i pomimo stania na dworzu (czekania na gliny) i dwoch zgloszeniach (przez dwie rozne osoby) nikt nie przychodzil. Tym razem ja zadzwonilem i dostalem jeszcze opiernicz, ze mam dzwonic na lokalna komende, a nie na emergency. Po prostu tragedia !!!

profil | IP logowane

wojtek883

48 komentarzy

1 luty '08

wojtek883 napisał:

Kiedy wlamali sie do mojego samochodu rozbijajac okno i kradnac sprzet audio, po zgloszeniu na policje, ta zadzwonila do mnie wieczorem pytajac czy juz sobie posprzatalem szklo z wnetrza auta i... tyle. Banda rasistow!

profil | IP logowane

roztocz

23 komentarze

1 luty '08

roztocz napisał:

Moim znajomym landlord ukradl czesc przygotowanych do przeprowadzki walizek na poczet naleznych mu jak twierdzil pieniedzy. Zgosili sprawe policji telefonicznie, otrzymali Nr ref. Kiedy sie zorientowali ze w walizkach byly bardziej wartosciowe rzeczy niz na poczatku mysleli pojechali na komisariat okazalo sie ze nr ref ktory dostali przez tel nie istnieje w systemie, ktos im go dal zeby ich splawic. na komisariacie rowniez uslyszeli "It's nothing we can do"

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska