W sobotę o godzinie 8:30 rano, Polak postanowił porozmawiać z sąsiadem, od którego przez całą noc słychać było głośną muzykę. Kiedy zapukał do niego, próbował wyjaśnić że ma małe dziecko oraz że przez hałas nie mógł zasnąć. W odpowiedzi sąsiad nazwał go polskim imigrantem oraz groził, że „rozwali mu głowę”.
Według zeznań świadków, Kirk Brazier nieustannie krzyczał słowo „imigrant”. Powiedział on również Polakowi, że „odeśle go do swojego kraju” oraz żeby oglądał się za siebie wychodząc z domu.
Pytani przez policję świadkowie przyznali, że nie był to jedyny taki atak ze strony Braziera. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy wiele razy dochodziło do podobnych incydentów. Wyznali również, że boją się nadpobudliwego sąsiada oraz że Polak nadal obawia się o bezpieczeństwo swojej żony i dziecka.
Podczas poniedziałkowej rozprawy w Hastings Magistrates Court, Kirk Brazier przyznał się do naruszenia porządku publicznego na tle rasowym. Odczytano również listę poprzednich wyroków oskarżonego, między innymi łamanie porządku publicznego oraz posiadanie niebezpiecznego narzędzia mogącego służyć jako broń.
Mimo iż obrona powoływała się na brak wcześniejszych konfliktów pomiędzy polską rodziną a oskarżonym, oraz próbę pogodzenia się z Polakiem, Brazier otrzymał wyrok 16 tygodni pozbawienia wolności.
Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk