28/01/2008 08:11:51
”Podstawą całej kampanii jest koncepcja London Living Wages (Minimalna Londyńska Płaca Życiowa), która jest dziełem London Citizens, organizacji zrzeszającej grupy społeczne oraz kościoły.
Wszystko zaczęło się od tego, że parafianie przychodzili do kościoła i żalili się, że nie stać ich na życie w Londynie, ponieważ są za słabo opłacani. Jako związek jesteśmy blisko związani z London Citizens i postanowiliśmy bliżej zbadać tę sprawę. Skoncentrowaliśmy się na sprzątaczach w Canary Wharf and City.
W maju zeszłego roku burmistrz Londynu ustalił londyńską stawkę życiową na poziomie £7,20 za godzinę. Jest to minimum, które pozwala na godne życie w stolicy. W tym roku, w kwietniu lub maju, stawka ta ma być podwyższona. Zanim nasza kampania weszła w życie, większość sprzątaczy pracowała za £5,52 za godzinę.
Ubóstwo jest często wynikiem słabego stanu zdrowia, dlatego część naszej kampanii poświęciliśmy naciskom o ustalenie zasad wypłaty zasiłku chorobowego. Na razie skupiliśmy się na walce o 10 dni płatnego zasiłku chorobowego rocznie. To na pewno nie rozwiąże sytuacji, ale jest to jakiś początek.
Wiemy też jak ważne dla pracowników jest ich życie prywatne. Większość pracowników sektora usługowego ma minimum dni wolnych rocznie w wymiarze 12 dni urlopu i 8 dni ustawowo wolnych od pracy. W tym roku ma się to zwiększyć do 16 dni urlopu i 8 ustawowych dni wolnych. My walczymy o więcej, tj. 20 dni urlopu i dni wolnych od pracy.
Mamy na swoim koncie wiele sukcesów. Naszą kampanie popierają takie firmy jak Barclays, HSBC, Citi Group, Goldman Sachs, Morgan Stanley, Bear Steams, KPMG, Deloittes, Ernst & Young i Lehman Brothers. Nadal ciężko pracujemy i wiele firm już zaczęło podnosić poziom pensji do stawki minimum życiowego. Część zamierza to zrobić w najbliższym czasie. Willis, największy konkurent Marsh, również zamierza wprowadzić takie zmiany.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...