Nie da się zaprzeczyć, że w wielonarodowościowym Londynie Polki „mają branie”. Gorące dziewczyny z Polski rozbudzają zmysły niejednego mieszkańca Wysp. Co jednak naprawdę myślą o nich tubylcy? Jak faktycznie je odbierają? Co robi sprytny reporter „Laifa”, aby się o tym przekonać? Za pomocą specjalnego internetowego śrubokrętu włamuje się na kilka czatów, aby popodglądać i popodsłuchiwać o czym się tam mówi... Na jednym z nich hasło dnia brzmi „Polish girls do it the best...”, co jest oczywiście od razu na wstępie wielkim komplementem pod adresem dziewczyn znad Wisły i Odry.
Znaczy mniej więcej tyle co „Polki robią to najlepiej...”. Tylko co?- Nigdy dotąd nie robiłem tego z Polką, a bardzo chciałbym spróbować. Słyszałem, że Polki są naprawdę wystrzałowe. Nie wiecie, gdzie mogę spotkać jakieś polskie dziewczyny? - pyta pewien zdesperowany internauta. To chyba jakaś gapa. W końcu Polki są wszędzie. Wystarczy wejść do byle jakiego pubu, a prawdopodobnie będzie tam chociaż jedna z nich - najczęściej za barem.- Gdzie są jakieś puby, do których najczęściej uczęszczają Polki? Znacie jakieś miejsca, bary lub kluby, gdzie one się gromadzą? - powtarza desperat, ale jakoś nikt nie kwapi się, by mu odpowiedzieć. Może każdy woli zachować tę informację dla siebie.- Wszystkie polskie dziewczyny, które spotkałem w Londynie, były szalenie miłe, mądre, zabawne i zgrabne, jak żadne inne - dzieli się wrażeniami niejaki Alfie. - Polki są naprawdę wspaniałe. Z chęcią zapiszę się do ich fanklubu.Do rozmowy włącza się Bratt:- Polki są super. Z wyjątkiem jednej: Dody. Ona jest okropna! Wygląda jak transwestyta! - stwierdza. No proszę. Sława polskiej wokalistki przekroczyła już granice naszej ojczyzny...
Polki v.s. Czeszki?
Raczej odmiennego zdania jest Trevor:- Polskie dziewczyny może i są atrakcyjne, ale przeważnie wulgarne! Jeśli mam być szczery, to wolę Czeszki - stwierdza. - One mają większą klasę i nie są tak nachalne jak Polki. Spotykam się właśnie w Londynie z jedną Czeszką i ona jest naprawdę wspaniała - zwierza się.- Zgadzam się, że Polki są wulgarne - włącza się niejaki Yetti. - Mam tę wątpliwą przyjemność, że pracuję z dwiema takimi i muszę powiedzieć, że to są zwykłe, wulgarne k... - przywala z grubej rury.- Spotkałem kilka Polek, które były naprawdę fajne i sympatyczne - dorzuca Frodo. - Czeszki też są fajne, nie powiem, ale wolę Polki - podkreśla.Do rozmowy wtrąca się niespodziewanie Caroline.- Jesteś w całkowitym błędzie twierdząc, że Polki są wulgarne.
Sama jestem Polką i stanowczo uważam siebie za dziewczynę z klasą. Na pewno nie jestem wulgarna. Ani ja, ani żadna z moich koleżanek - argumentuje. Duch patriotyczny każe nam się stanowczo zgodzić z Caroline.Aż tu odzywa się Ricky, który podsuwa wreszcie jakieś rozwiązanie:- Hej, jeśli nie wiesz, gdzie spotkać polskie dziewczyny, to idź do polskiego kościoła. Tam jest ich pełno. One są przeważnie katoliczkami - doradza.Głos w obronie rodaczek zabiera teraz Mariola.- Jeśli spotkałeś dwie głupie Polki, to nie znaczy, że wszystkie są takie - odnosi się do wcześniejszego ataku przeciwników dziewczyn przybyłych znad Wisły. - Zresztą całkiem prawdopodobne, że one są w porządku, a to z tobą jest coś nie tak. Sorry, ale taka jest prawda. Poza tym spotkałam wiele angielskich dziewczyn, które robią to tylko dla pieniędzy - zaznacza.Ale Yetti nie daje za wygraną:- Te dwie idiotki ze sterczącymi cyckami są głupie jak cholera. Nigdy nie spotkałem takich durnych, wulgarnych lasek! Gdyby było to legalne, z chęcią odstrzeliłbym obu te głupie łby - deklaruje.