Ankieta przeprowadzona przez sieć hoteli Travelodge ukazuje, jak bardzo spada efektywność pracy w dzień po takiej imprezie.
Prawie jedna trzecia pytanych stwierdziła, że nie przyszła do firmy, telefonicznie zawiadamiając o nagłej chorobie.
Jedna osoba na siedem przyznaje się do krótkiej drzemki w czasie pracy, najczęściej na biurku, w toalecie lub na spotkaniu, podczas gdy jedna piąta ankietowanych wyznała, że zdarzyło się im wymiotować w pracy, w kilku przypadkach na biurko.
Leigh McCarron, jeden z kierowników Travelodge powiedział, że nie tylko sen może pomóc w zminimalizowaniu skutków uczestnictwa w ‘zakrapianym’ przyjęciu.
„Przed snem należy wypić dużo wody, a rano zjeść zdrowe śniadanie”.
Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk