Mark Coady, który kilka miesięcy temu przejął kierownictwo nad sklepem powiedział, że pomysł podsunęła mu urzędniczka bankowa, z pochodzenia Polka, która wspomniała o trudnościach z zakupem książek w języku polskim dla siebie i swoich dzieci.
„Niektóre z oferowanych przez księgarnie pozycji są dwujęzyczne – na jednej stronie znajduje się tekst w języku angielskim, na drugiej polskie tłumaczenie. Książki te mogą być pomocne dla osób uczących się danego języka” – powiedział Mark Coady.
„Dla większości polskich rodzin przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii bardzo ważne jest aby dzieci uczyły się angielskiego zachowując jednocześnie polskie dziedzictwo w postaci ojczystego języka, dlatego książki są bardzo dobrym rozwiązaniem”.
Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.